Kadra

Polacy odpowiadają na oświadczenie Albańczyków. Rzecznik prasowy komentuje zarzuty

Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski

We wtorek reprezentacja Polski pokonała w Tiranie Albanię 1:0 i znacznie przybliżyła się do awansu do baraży mundialu w Katarze. Mecz został przerwany w 77. minucie z powodu zachowania kibiców gospodarzy, jednak udało się go dokończyć. Teraz federacje przerzucają się oskarżeniami.

W piątek Albańczycy wydali oświadczenie, w którym twierdzą, że za zamieszki podczas spotkania Albania – Polska odpowiedzialni są głównie fani „Biało-Czerwonych” i to oni sprowokowali miejscowych kibiców do drastycznych zachowań.

„Zdajemy sobie sprawę, że incydenty z wtorkowej nocy nas nie promują. Musimy wyciągnąć z tego lekcję. Mieliśmy 22.000 wspaniałych fanów, a tylko kilkanaście osób zniweczyło wszystko, co zespół do tej pory zrobił.

Jedno jest pewne: nie mamy brutalnych kibiców, nie mieliśmy w historii kibiców problematycznych. Wręcz przeciwnie, doskonałe zachowanie, jakie nasi kibice dają w meczach i poza boiskiem drużynie, jest powodem do dumy.

Wtorkowe wydarzenia są wynikiem ciągłej prowokacji i bardzo agresywnego zachowania polskich kibiców. Polscy fani są znani z takich zachowań i od wielu dni osoby zaangażowane w mecz dokładały wszelkich starań, by zapobiec poważniejszym wydarzeniom.

Nie możemy zapominać, że w tym samym czasie Polacy byli na trybunach na Wembley podczas meczu Anglia – Węgry i odnotowali liczne starcia z lokalnymi kibicami i policją (…). W żadnym momencie nikt nie powinien wskazywać palcem winnych, ale wspólnie powinniśmy się zastanowić, co zrobić, by wykonywać dobrze swoją pracę.”

Można przeczytać w oświadczeniu albańskiej federacji.

Polska strona nie pozostała dłużna. Na słowa naszych niedawnych rywali odpowiedział rzecznik prasowy reprezentacji Polski, Jakub Kwiatkowski.

„Czy prowokacją naszych fanów było gwizdanie gospodarzy na polskim hymnie? Przypomnę tylko, że w Warszawie, miesiąc wcześniej, polscy kibice bili brawo podczas hymnu Albanii.

Byliśmy bardzo blisko sektora polskich kibiców jeszcze przed meczem. Tuż przy trybunie wywiadu udzielał selekcjoner. Przy okazji widziałem, co działo się obok. Albańscy kibice rzucali w nasz sektor butelkami, pokazywali środkowe palce, zaczepiali. Zatem jak nazwać takie zachowanie?

Czy właśnie z powodu starć na Wembley albańscy kibice rzucali w naszych zawodników butelkami? Nie będziemy odnosić się do tych zarzutów. Wszyscy widzieli, co działo się na stadionie. Delegat również, co zresztą odnotował w raporcie po meczu.”

Powiedział w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” Kwiatkowski.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.