Szczęsny pięknie pożegnał Fabiańskiego. Opublikował wiadomość wraz ze zdjęciem

Łukasz Fabiański spotkaniem przeciwko San Marino zakończył karierę reprezentacyjną. Po ostatnim gwizdku arbitra Wojciech Szczęsny opublikował za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnalny wpis, który skierował do swojego kolegi. – Dziękuję za każdą wspólną chwilę i za bycie motywacją do ciężkiej pracy.
To koniec pięknego rozdziału w historii „Biało-Czerwonych”. Polskiej bramki nie będzie już strzegł Łukasz Fabiański, który zawiesił reprezentacyjne buty na kołku. „Fabian” rozegrał w trykocie drużyny narodowej 57 spotkań. Zanotował z nich 27 czystych kont. Żaden inny golkiper w dziejach polskiego futbolu nie może się pochwalić lepszym rezultatem.
„Dziękuję za każdą wspólną chwilę”
Fabiański przez lata rywalizował o miejsce w składzie reprezentacji Polski z Wojciechem Szczęsnym. Ich losy były splecione również na gruncie klubowym, ponieważ w tym samym czasie bronili barw Arsenalu. Zarówno Arsene Wenger (szkoleniowiec „Kanonierów”), jak i większość selekcjonerów polskiej kadry stawiała na Szczęsnego.
Nie zawsze jednak tak było. Fabiański bowiem zdołał wystąpić w kilkudziesięciu meczach reprezentacji Polski. Strzegł polskiej bramki między innymi w trakcie mistrzostw Europy we Francji, które były dla nas wyjątkowe. Wówczas dotarliśmy do ćwierćfinału, przegrywając dopiero z Portugalią po serii rzutów karnych.
Fabiański w licznych wywiadach przyznał, że chciał zakończyć przygodę z drużyną narodową w 2020 roku. Jego plany pokrzyżowało jednak przeniesienie turnieju rangi międzynarodowej na następny rok. Dlatego postanowił przedłużyć karierę reprezentacyjną. Nie dał się jednak namówić na pozostanie w szeregach zespołu do mistrzostw świata, na które być może niebawem awansujemy.
Ostatni mecz z orzełkiem na piersi rozegrał przeciwko San Marino. Zachował czyste konto, a drużyna strzeliła pięć goli. Po ostatnim gwizdku arbitra Fabiańskiego pożegnał Szczęsny, który opublikował wiadomość wraz ze zdjęciem.
– Łukaszu, długa ta nasza wspólna droga… raz Ty, raz ja i tak na zmianę, ale dzisiaj dzień jest tylko Twój. I choć Twoja skromność nie pozwoli Ci się do tego przyznać, to wiedz, że dla tej reprezentacji byłeś wyjątkowy, tak jak dla mnie wyjątkowa była rywalizacja z Tobą. Dziękuję za każdą wspólną chwilę i za bycie motywacją do ciężkiej pracy! – napisał Wojciech Szczęsny na Instagramie.
– P.S Jak co roku od 16 lat, 18 kwietnia czekam na wiadomość – nawiązał do daty urodzin. Panowie przyszli na świat tego samego dnia.
