Kadra

Sousa odpowiedział na słowa Grosickiego. „Próbowaliśmy mu pomóc”

Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski

Paulo Sousa udzielił obszernego wywiadu Sebastianowi Staszewskiemu, dziennikarzowi „Interii”. Selekcjoner reprezentacji Polski odpowiedział w nim na pytanie związane między innymi z Kamilem Grosickim. Tym samym szkoleniowiec odniósł się do słów skrzydłowego, który nie ukrywał, że był niezadowolony z decyzji sternika drużyny narodowej.

Grosicki w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim, redaktorem „WP SportoweFakty” w następujący sposób skomentował brak powołania na turniej rangi mistrzowskiej. Piłkarz zadeklarował, że pogodził się z decyzją trenera, lecz podkre

– Trener Sousa pracuje z kadrą pół roku, a ja jestem w tej drużynie od dziewięciu lat. Przeżyłem z kadrą bardzo dużo i zawsze będę za nią walczył. Mówi się, że za zasługi się nie gra, to prawda, ale wydaje mi się, że nikomu bym nie przeszkadzał. Uszanowałem decyzję trenera, ale nie wiem tylko, po co wpisywał mnie na listę rezerwową. Kontuzję złapał Arek Milik, a i tak żaden zawodnik nie dołączył do zespołu. On nie chciał nas, rezerwowych, od samego początku – powiedział 83-krotny reprezentant Polski.

„Jeśli mam być fair, to próbowaliśmy mu pomóc”

Teraz do tych słów odniósł się Paulo Sousa. Sebastian Staszewski zapytał naszego selekcjonera, jak ocenia sytuację Grosickiego. – Kamil najpierw nie pojechał na mistrzostwa Europy – ma zresztą o to pretensje do pana – a teraz wrócił do Ekstraklasy – dopowiedział dziennikarz „Interii”.

– Jeśli mamy być fair, to próbowaliśmy mu pomóc. Powołałem go na pierwsze trzy mecze. Dałem szansę, także gry. Próbowaliśmy go wspierać, choćby treningami, także kiedy był w Anglii. Ale w końcu podjęliśmy decyzję, że nie zaangażujemy go w drużynę, która pojedzie na Euro, bo on w ogóle nie grał w piłkę. Dodatkowo na jego pozycji mieliśmy kilku innych zawodników, których byliśmy pewni, że osiągną lepsze rezultaty. Miałem jednak nadzieję, że Kamil wróci do Polski, że podniesie poziom. I w tym momencie – w zależności od sytuacji – możemy go powołać, albo nie – odrzekł selekcjoner reprezentacji Polski.

Źródło: Interia

Dziennikarz portalu "Krótka Piłka". Pasjonat włoskiego Calcio oraz Bundesligi. Miłośnik siatkówki i piłki ręcznej. Kibic, którego błękitne serce bije w zachodniej części Londynu.