FC Barcelona poległa w meczu z Bayernem Monachium na Camp Nou aż 0-3. Sympatycy Blaugrany byli rozczarowani postawą swojej drużyny. Niejednokrotnie wygwizdywali piłkarza Ronalda Koemana, w szczególności Sergiego Roberto. W obronę swojego kolegę wziął po spotkaniu Gerard Pique.
Bawarczycy z łatwością ograli FC Barcelonę po bramce Thomasa Mullera oraz dwóch trafieniach Roberta Lewandowskiego. Mistrzowie Niemiec przez cały czas kontrolowali spotkanie na Camp Nou i wytrącili rywalom wszelkie argumenty.
W trakcie spotkaniach doszło jednak do nieprzyjemnego incydentu. Kibice Barcy wygwizdali bowiem Sergiego Roberto. To zdenerwowało Gerarda Pique, który po ostatnim gwizdku skrytykował postępowania fanów.
„Bardzo mnie to boli. To wspaniały człowiek, kocha ten klub bardziej niż ktokolwiek inny. Chciałbym przypomnieć kibicom, że Sergi nie jest obrońcą. To pomocnik, który poświęcił się, by grać na innej pozycji. Wiele razy robił to fenomenalnie”
Powiedział Pique.
Roberto do tej pory całą karierę spędził w Barcelonie. W barwach katalońskiego klubu rozegrał 308 meczów, a niebawem ma podpisać nową umowę. Dodajmy, że piłkarz zgodził się na bardzo dużą obniżkę swojego wynagrodzenia.