Grzegorz Krychowiak od jakiegoś czasu regularnie zawodzi kibiców reprezentacji Polski. Były selekcjoner naszej kadry – Andrzej Strejlau zabrał głos przed meczem z Anglią i podał swój sposób jak można pomóc pomocnikowi prezentować się lepiej.
Przed spotkaniem Polaków z Anglią w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata Andrzej Strejlau w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przekonuje, że nasza reprezentacja nie jest bez szans. Były selekcjoner uważa, że głównym argumentem drużyny Paulo Sousa będzie inteligencja boiskowa oraz geniusz Roberta Lewandowskiego.
– Wierzę, że Polska jest w stanie nie przegrać z Anglią. Jakie dziś mamy argumenty? Liczę na inteligencję piłkarzy i oczywiście Roberta Lewandowskiego. Jest genialny. Po prostu. To wystarczy, więcej nie ma co się nad nim rozwodzić – stwierdził.
– Kluczowe będą momenty po stracie. Mam nadzieję, że naszych będzie stać na próbę pressingu od pierwszej minuty. Wiele zależy od bramkarza, który powinien wysoko asekurować linię obrony, a Wojtek Szczęsny robi to dobrze – zaznaczył.
Szkoleniowiec znalazł również potencjalne rozwiązane problemów w kadrze Grzegorza Krychowiaka. Strejlau uważa, że były zawodnik między innymi Sevilli powinien zostać cofnięty do lini obrony
– Największym problemem jest, moim zdaniem, brak wartościowych pomocników. Zieliński kontuzjowany, Mateusz Klich został w Anglii, bo walczył z wirusem i powstała wyrwa. Nie mamy środkowych pomocników na odpowiednim poziomie, z tego choćby wynikała przewaga Albanii. Grzegorz Krychowiak człapie po boisku, ma za dużo strat – osobiście wycofałbym go do trójki obrońców, przynajmniej potrafi wyprowadzić piłkę z własnej strefy. Ale poza tym często wstrzymuje grę, Sevilla i dwie wygrane Ligi Europy to już historia – zakończył