Gikiewicz odpowiedział Sousie. „Gdybym był za stary, nie dostałbym nowej umowy”

Wiele wskazuje na to, że Rafał Gikiewicz nie zostanie powołany do reprezentacji Polski, dopóki jej selekcjonerem będzie Paulo Sousa. Portugalski szkoleniowiec w trakcie jednej z konferencji prasowych przyznał, że wszyscy bramkarze, których obserwuje sztab kadry, są lepsi od golkipera Augsburga. Do tych słów odniósł się sam zainteresowany w „Sportowym Wieczorze”.
Rafał Gikiewicz tylko raz pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Nie doczekał się jednak debiutu w drużynie narodowej. W najbliższym czasie nie zmieni się to, ponieważ Paulo Sousa uciął spekulacje na temat potencjalnego powołania golkipera występującego w Bundeslidze. Przed meczem z Albanią otwarcie przyznał, że doświadczony bramkarz nie znajduje się w jego planach.
„Nie jest na naszym radarze. Myślimy o przyszłości. Wszyscy bramkarze, których obserwujemy, są lepsi niż on” – ocenił selekcjoner.
Do wypowiedzi Paulo Sousy odniósł się w sam Gikiewicz, który był gościem „Sportowego Wieczoru”. Bramkarz powiedział, że pogodził się z tą decyzję, lecz nie zgadza się z jej argumentacją.
„Przyjmuję wypowiedź Sousy na spokojnie. Jego słowa mnie jednak nie ruszają. Nigdy nie widział mojego treningu, a gdybym był za stary, nie dostałbym nowej umowy w Augsburgu” – odpowiedział 33-latek.
Gracz Augsburga zabrał także głos na temat ostatniego spotkania „Biało-Czerwonych” w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Według niego był to najsłabszy mecz pod wodzą portugalskiego selekcjonera.
„Trzeba cieszyć się z 3 punktów, ale styl kadry pozostawiał sporo do życzenia. To był chyba najsłabszy mecz pod przewodnictwem Paulo Sousy. Plusy? Oprócz formy Roberta Lewandowskiego, występ Adama Buksy. Gol w debiucie dużo znaczy”.
