Paulo Sousa może zostać zastąpiony, jeśli Polska nie awansuje na mundial. Wiadomo, kto jest typowany na nowego selekcjonera
Od fiaska reprezentacji Polski na Euro 2020 trwa debata na temat przyszłości Paulo Sousy. Portugalczyk ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Wiadomo już, kto będzie mógł go zastąpić w razie kolejnych niepowodzeń.
Paulo Sousa zastąpił Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski na kilka miesięcy przed Euro 2020. Wszystkie osoby związane z kadrą mówią o procesie, jaki zachodzi na zgrupowaniach czy idealnej atmosferze, jednak taki stan rzeczy nie przekłada się na wyniki. Pod wodzą Portugalczyka „Biało-Czerwoni” wygrali zaledwie jedno spotkanie, ze słabiutką Andorą.
Gwoździem do trumny 50-latka mogą być eliminacje mistrzostw świata w Katarze. Po trzech meczach w tych rozgrywkach Polacy zajmują dopiero 4. miejsce w swojej grupie, ustępując kolejno Anglii, Węgrom oraz Albanii. O ile strata do ostatniej z wymienionych drużyn zapewne na spokojnie zostanie odrobiona, to o wyprzedzenie kolejnych dwóch może być ciężko. „Synowie Albionu” są niekwestionowanym faworytem do awansu na mundial, natomiast „Madziarzy” mają za sobą dobre Euro i już raz nie dali się nam pokonać.
O tym, że Paulo Sousa nie może być pewny swojej posady pisze na swoim portalu TVP Sport.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Sousa nie może być w pełni spokojny o posadę. Każdy jego ruch w trakcie wrześniowych spotkań kadry będzie szczególnie obserwowany.
Czytamy.
Wiadomo już również, kto jest potencjalnym następcą Portugalczyka. Tutaj padło nazwisko dobrze znanego polskim kibicom Stanisława Czerczesowa. Były trener Legii Warszawa po nieudanym Euro rozstał się z kadrą Rosji i obserwuje rozwój wydarzeń na naszym podwórku.
Można usłyszeć, że dla 57-latka możliwość pracy z biało-czerwony byłaby atrakcyjną opcją. Rosjanin zarabiał w swoim kraju ponad dwa miliony euro rocznie. To wpłynęło na majątek szkoleniowca. Słyszymy, że pieniądze nie będą liczyły się w momencie, w którym Czerczesow będzie wybierał swoje kolejne wyzwanie. Praca z Polakami mogłaby być ciekawa dla trenera pod względem ambicji.