Według chorwackiej prasy, Damian Kądzior może zmienić barwy klubowe. Sprowadzeniem 6-krotnego reprezentanta Polski interesuje się Nenad Bjelica. Szkoleniowiec współpracował ze skrzydłowym, gdy prowadził Dinamo Zagrzeb. Aktualnie jest trenerem wicemistrza kraju. NK Osijek zmierzy się niedługo z Pogonią Szczecin w II rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. Zanim jednak drużyny rozegrają dwumecz, szeregi rywali polskiego zespołu może wzmocnić obecny piłkarz Eibaru, który ostatnie miesiące spędził na wypożyczeniu w Turcji.
Z całą pewnością Damian Kądzior inaczej wyobrażał sobie transfer na Półwysep Iberyjski. Piłkarz nie zdołał przebić się do pierwszego składu zespołu kierowanego przez Jose Luisa Mendilibara. Hiszpański szkoleniowiec nigdy nie zaufał w pełni polskiemu skrzydłowemu, który musiał się pogodzić z rolą wiecznego rezerwowego. 29-latek nie zamierzał jednak długo czekać na rozwój sytuacji i w trakcie zimowego okienka transferowego udał się na wypożyczenie. Cele były jasne: odbudować formę oraz spróbować wywalczyć miejsce w kadrze narodowej na tegoroczny turniej rangi mistrzowskiej.
W barwach Alanyasporu nie było o niebo lepiej. Co prawda, Kądzior wystąpił łącznie w 17 spotkaniach, lecz na boisku spędził tylko 583 minuty. Nie udało mu się zdobyć ani jednej bramki. Zanotował 2 asysty przy trafieniach kolegów z drużyny. 30 czerwca oficjalnie zakończy się jego wypożyczenie do tureckiego zespołu. Nic nie wskazuje jednak na to, aby Polak pozostał w kadrze Eibaru na sezon 2021/22.
Do niedawna polskie media sportowe twierdziły, że skrzydłowy może zasilić szeregi Legii Warszawa. Mistrzom Polski udało się zakontraktować pięciu nowych piłkarzy, lecz w tym gronie nie ma Kądziora. Temat ucichnął. Według chorwackiej prasy, a dokładnie portalu „Sportske Novosti”, były piłkarz między innymi Górnika Zabrze czy Dinama Zagrzeb może trafić pod skrzydła swojego byłego szkoleniowca. Nenad Bjelica jest bowiem zainteresowany ponowną współpracą ze skrzydłowym, którego portal „Transfermarkt” wycenia na 1,7 mln euro.