Krzysztof Piątek doznał kontuzji w rywalizacji z VfL Wolfsburg. Wiele wskazuje jednak, że mimo problemów zdrowotnych będzie gotowy, aby wybiec na boisko w meczu z Augsburgiem. Charakter polskiego napastnika najpierw skomplementował Pal Dardai, a teraz dołączył do niego dyrektor sportowy klubu ze stolicy Niemiec. „To wielki charakter” – stwierdził Arne Friedrich.
Reprezentant Polski z pewnością nie mógł zaliczyć do udanych występu swojej drużyny przeciwko „Wilkom”. Gospodarze wygrali 2:0, dzięki czemu umocnili swoją pozycję w górnych rejonach tabeli niemieckiej Bundesligi. Odmienne nastoje panują natomiast w Berlinie. Hertha zajmuje dopiero 15. miejsce, które jest ostatnią bezpieczną lokatą. Co więcej, po rywalizacji z Wolfsburgiem problemy zdrowotne zaczęły doskwierać Krzysztofowi Piątkowi.
„To cud, że Piątek jest w stanie trenować”
Polski napastnik doskwiera staw skokowy. Lokalne media od kilku dni donosiły, że jego występ w najbliższym meczu stoi pod znakiem zapytania, a wręcz jest mało prawdopodobny. Okazuje się jednak, że dzięki niezwykłemu hartowi ducha Krzysztof Piątek ma być do dyspozycji trenera na rywalizację z Augsburgiem.
25-latek nie zamierzał długo odpoczywać i niemal od razy powrócił do treningów. Na boisku miał się już zameldować w środę. Według niemieckich dziennikarzy ma rozpocząć mecz przeciwko drużynie Rafał Gikiewicza i Roberta Gumnego w pierwszym składzie. Postawę Polaka pochwalił zarówno trener, jak i dyrektor sportowy Herthy.
„To cud, że Piątek był w stanie trenować, a teraz jest zdolny do gry. Otrzymał zastrzyki przeciwbólowe, widać u niego wielką zawziętość, właśnie takiego teraz go potrzebujemy. To wielki charakter i chęć przekroczenia progu bólu, za co trzeba go pochwalić”
stwierdził Arne Friedrich.
W sezonie 2020/21 Krzysztof Piątek wystąpił w 23 spotkaniach. Zdobył w nich 5 bramek oraz zanotował 2 asysty. Średnia ocen polskiego napastnika według portalu „WhoScored” wynosi 6,38. Tym samym w rankingu najlepszych piłkarzy Bundesligi Polak zajmuje dopiero 227. miejsce. Liderem jest Robert Lewandowski, którego średnia to 7,92.