Anglia

Haaland mógł trafić do Manchesteru United. Absurdalny powód fiaska transakcji

Screen: YouTube/Bundesliga

Erling Haaland jest obecnie jednym z najlepszych napastników na świecie. Norweg w przyszłości z pewnością zmieni klub za ogromne pieniądze. Według doniesień „Daily Mirror” Norweg już w 2019 roku mógł trafić do Manchesteru United.

20-latek jest piłkarzem Borussii Dortmund dopiero od nieco ponad roku, ale jego statystyki strzeleckie w niemieckim klubie robią ogromne wrażenie. W obecnym sezonie zdobył już 27 goli i zaliczył 8 asyst.

Jednym z klubów, który od dawna poważnie interesuje się Haalandem jest Manchester United. Wielkim zwolennikiem transferu Norwega do „Czerwonych Diabłów” jest sam Ole Gunnar Solskjaer, który zna swojego rodaka jeszcze z czasów ich współpracy w Molde.

Dziennikarze „Daily Mirror” poinformowali, że Manchester United był bliski kupna Haalanda już w sezonie 2018/2019. Anglikom udało się nawet ustalić warunki jego transferu.

Norweg miał kosztować około 3,5 miliona euro plus bonusy. Na przeszkodzie stanęła jednak kuriozalna pomyłka działaczy Manchesteru United, którzy pomylili strefy czasowe.

Ówczesny agent Haalanda, Jim Solbakken umówił się z przedstawicielami Manchesteru United na rozmowę telefoniczną o dokładnie 9.00 rano. Anglicy zapomnieli jednak o tym, że Norwegia leży w innej strefie czasowej i zadzwonili do agenta dopiero o 9.00 czasu brytyjskiego, a więc godzinę za późno.

W tym samym czasie Solbakken był także umówiony na rozmowę z przedstawicielami Red Bull Salzburg. Negocjacje z austriackim klubem zakończyły się powodzeniem i temat przenosin Haalanda do Manchesteru United upadł.