Lech Poznań dalej wzmacnia kadrę. Tym razem padło na napastnika
Po rozczarowującej rundzie jesiennej, odpadnięciu z Ligi Europy i słabym starcie w Ekstraklasie na wiosnę, Lech Poznań dalej wzmacnia swój skład. Nowym napastnikiem Kolejorza ma zostać Aron Johannsson.
10. miejsce w ligowej tabeli, tyle samo punktów co Wisła Płock mimo jednego meczu rozegranego więcej, piętnaście oczek straty do liderującej Pogoni Szczecin, szybkie odpadnięcie z Ligi Europy. Zdecydowanie nie tak wyglądał ten sezon w wyobrażeniach włodarzy Lecha Poznań. Dlatego właśnie ciągle próbują wzmacniać zespół o nowe twarze.
Dotychczas w zimowym okienku transferowym na Bułgarską dotarli obrońca Antonio Milić z Anderlechtu Bruksela, wracający do Polski po włoskiej przygodzie Bartosz Salamon oraz kluczowy zawodnik ligi szwedzkiej, Jasper Karlstrom. Kolejnym transferem Lecha najprawdopodobniej będzie napastnik.
Piotr Koźmiński donosi, że nową twarzą w ekipie Kolejorza zostanie Islandczyk Aron Johannsson, któremu wraz z końcem roku wygasł kontrakt z Hammarby IF. 30-latek od tamtej pory jest wolnym zawodnikiem. W barwach poprzedniego klubu wystąpił w 37 spotkaniach, strzelając 15 bramek. Johannsson wkrótce ma przejść testy medyczne i podpisać 2,5 letni kontrakt.
19-krotny reprezentant USA w przeszłości reprezentował barwy m.in. AZ Alkmaar i Werderu Brema.