Francja Kadra

Paulo Sousa bliski reprezentacji Polski. Ekspert twierdzi, że to zły wybór

Zdaniem kilku cenionych i dobre poinformowanych zagranicznych dziennikarzy nowym selekcjonerem reprezentacji Polski zostanie Paulo Sousa. Trener z niemałym doświadczeniem w tym w Lidze Mistrzów. Nie wszystkim jednak podoba się ta kandydatura.

Od kilku dni, kiedy ogłoszono, że Jerzy Brzęczek został zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski, media przekrzykiwały się w domysłach kto będzie jego następcą. Wiele osób mówiło, że będzie to Włoch ze względu na duże powiązania Zbigniewa Bońka z tamtejszym futbolem. Coraz więcej głosów pojawia się, że rolę selekcjonera biało-czerwonych obejmie Paulo Sousa.

Portugalczyk w swoim CV może zapisać np. mistrzostwo Izraela z Maccabi Tel Aviv z sezonu 2013/14, oraz mistrzostwo Szwajcarii z FC Basel, które zdobył w następnym sezonie. Z tym drugim zespołem zasmakował gry w Lidze Mistrzów. Na początku kariery był asystentem selekcjonera (Carlosa Queiroza) w reprezentacji Portugalii. W ostatnich latach trenował m.in. AC Fiorentinę i Girondins Bordeaux.

I to właśnie na przykładzie stylu gry jaki prezentował Sousa w zespole z Bordeaux opinię o nim mógł wydać ekspert Canal+ od ligi francuskiej Michał Bojanowski. Jego zdaniem to fatalna kandydatura

Zeszłoroczne Bordeaux pod wodzą Sousy było jedną z najgorszych do oglądania ekip. Nic tam nie szło, ultradefensywny styl i kwasy w szatni. Jego zwolnienie wszyscy przyjęli z ulgą

napisał na Twitterze Bojanowski

Z Sousą będzie tragedia. Panowie, on był w Bordeaux, widziałem to niemal co tydzień, mało która drużyna wywoływała u mnie fizyczny ból przy oglądaniu/ Jeden z najgorszych szkoleniowców Bordeaux w XXI wieku. Drużyna grała strasznie topornie, bez polotu i pomysłu – choć jakość piłkarzy nie pomagała

dodał ekspert

Bojanowski zwracał także uwagę na fakt, że będąc trenerem Bordeaux Portugalczyk miał wpisaną klauzulę, wedle której sam dostawał procent od sprzedanych piłkarzy „Żyrondystów”

Paulo Sousa miał w Bordeaux wpisany procent od sprzedaży zawodników. Był „wałek” ze ściągniętym zimą zeszłego roku Remim Oudinem do Bordeaux za 10 milionów euro – w transferze pośredniczył właśnie menadżer Sousy, za co miał przytulić ładną prowizję

napisał Bojanowski

Jeżeli plotki o objęciu reprezentacji Polski przez Sousę się potwierdą, to dla Portugalczyka będzie to pierwsza praca w roli samodzielnego selekcjonera w jakiejkolwiek kadrze narodowej. Do tej pory (tak jak pisaliśmy) był jedynie asystentem trenera w reprezentacji Portugalii w 2008 roku. W Bordeaux pracował od marca 2019 do sierpnia 2020. W żadnym klubie nie wytrzymał dłużej, niż 2 lata.

Redaktor naczelny krotkapilka.com.pl. Wcześniej m.in. Sport.pl, polskapilka24.net. Piłka nożna w wydaniu krajowym oraz zagranicznym. Fan największych klubów oraz tych niedocenionych.