Ligi zagraniczne

Jakub Kosecki opowiedział o pobycie w Turcji. Polak czuje się zniszczony psychicznie

2,5 roku temu Kosecki przeniósł się z Legii Warszawa do Turcji. Od samego początku nie ukrywał jednak, że zrobił to w celach zarobkowych. Teraz opowiada jednak, że chciałby wrócić do Polski.

Kosa myśli na poważnie o powrocie do Ekstraklasy. Jeśli jakiś klub złoży mu ofertę, pomocnik chętnie z nim porozmawia.

Syn Romana Koseckiego myśli jednak o powrocie na ojczyste boiska dość ostrożnie. Najpierw chce przemyśleć swoją decyzję i na pewno nie zamierza być wpychany gdzieś na siłę. Przede wszystkim na wzgląd bierze swoją rodzinę, która ma czuć się komfortowo.

Były zawodnik m.in. Legii Warszawa nie czuję się jednak zbyt dobrze w Turcji. Można wręcz powiedzieć, że jest trochę zniszczony psychicznie. Nie jest dla niego zrozumiałe to, w jaki sposób traktuje go klub. Przytacza tu sytuację, gdy na pierwsze trzy mecze wchodzi z ławki, daje asysty i stwarza sytuacje, a na kolejne spotkanie zostaje oddelegowany na trybuny bez żadnego wyjaśnienia.

Jeśli 30-latek miałby wrócić do kraju rozważałby przede wszystkim ponowną grę w Legii. Wszystko za sprawą osobistego podejścia. Kosa przyznaje, że stolica to jego dom. Ma tam różne inwestycje, znajdują się tam rodziny jego i jego żony. To wszystko będzie powodem, przez który wybrałby Warszawę, kiedy wracałby do Polski na stałe.