Lech miał pobić dla niego rekord transferowy. Nowe informacje zaskakują – „Kolejorz” jednak ma wątpliwości

Lech Poznań szybko skorzystał sportowo na wypożyczeniu Luisa Palmy z Celticu. Honduranin stał się jedną z kluczowych postaci zespołu i jednym z ulubieńców trybun przy Bułgarskiej. Coraz poważniej zaczęto więc rozważać jego wykup. Teraz jednak pojawiły się sygnały, że entuzjazm w klubie wyraźnie osłabł.
Palma od pierwszych występów dawał „Kolejorzowi” dokładnie to, czego brakowało. Odwagę w grze jeden na jednego, strzały z dystansu i bezpośrednie zagrożenie pod bramką rywali. W krótkim czasie wyrósł na ważne ogniwo ofensywy.
Wykup za miliony euro
Dobra postawa Honduranina sprawiła, że w Poznaniu zaczęto realnie myśleć o transferze definitywnym. Problemem od początku była jednak cena.
Kwota wykupu ustalona w umowie z Celtikiem sięga nawet czterech milionów euro. Oznaczałoby to:
- pobicie rekordu transferowego Lecha Poznań
- jedną z najdroższych transakcji w historii klubu
- duże ryzyko finansowe
Mimo to przy Bułgarskiej przygotowano nawet wstępny plan sfinansowania takiego ruchu.
Plan był, entuzjazm słabnie
Wykup Palmy miał zostać oparty na kilku filarach. W grę wchodziły:
- dalsza gra Lecha w Lidze Konferencji
- awans do europejskich pucharów w kolejnym sezonie
- sprzedaż jednego z wychowanków, Michała Gurgula lub Antoniego Kozubala
Według Dawida Dobrasza, w ostatnich tygodniach nastroje w klubowych gabinetach uległy jednak zmianie. Coraz częściej pojawiają się głosy niezadowolenia z aktualnej dyspozycji skrzydłowego.
Zarząd ma wątpliwości
Dziennikarz Meczyki.pl przekazał, że na dziś decyzja o wykupie Palmy nie byłaby przesądzona. W klubie zwraca się uwagę na kilka elementów jego gry.
- Co do Palmy. Zaczyna być przy Bułgarskiej niezadowolenie. Na dzisiaj, jeśli miałby podjąć decyzję o wykupie, to by jej nie podjął. Takie tutaj usłyszałem głosy. Powinien lepiej zachować się przy sytuacji bramkowej. Brakuje strzałów z dystansu u Luisa Palmy. Coś jest u tego piłkarza, że jest w gorszej dyspozycji. Być może brak awansu z Hondurasem, być może zmęczenie rundą – powiedział Dobrasz.
To sygnał, że temat rekordowego transferu przestaje być oczywisty.
Liczby Palmy w Lechu
Od momentu przenosin do Poznania Luis Enrique Palma Oseguera rozegrał:
- 24 mecze
- 6 bramek
- 6 asyst
Statystyki są solidne, ale przy tak wysokiej kwocie wykupu w Lechu oczekiwano, że Honduranin będzie wyraźnym liderem ofensywy przez całą rundę.





