Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie czekają ogromne zmiany. Nowy system rozgrywek został zatwierdzony już jakiś czas temu. W ślad za nim idą kolejne nowości, o których poinformował Kaveh Solhekol ze Sky Sports.
Kończy się pewna epoka w Lidze Mistrzów. Obecny sezon jest/był ostatnim, w którym oglądać mogliśmy fazę grupową w tradycyjnym wydaniu. Od kolejnych rozgrywek zastąpi ją system ligowy – każdy uczestnik zmierzy się z ośmioma rywalami. Osiem najlepszych drużyn awansuje do fazy pucharowej, kolejne dwie ósemki zagrają natomiast w play-offach. Najgorsze osiem zespołów odpadnie z rozgrywek.
Nowy format rozgrywek niesie za sobą szereg kolejnych zmian, gdzie jedna wynika z drugiej. Istotną zmianą jest zwiększenie liczby uczestników z 32 do 36. To natomiast prowadzi do konieczności kolejnej zmiany i zaniechania tradycji, która wzbudzała emocje wielu kibiców. Mowa rzecz jasna o tradycyjnym losowaniu z wykorzystaniem „kulek”.
UEFA przeprowadziła symulację takiego losowania w tradycyjnym wydaniu. Przez nowe zasady i zwiększenie liczby uczestników, wspomnianych kulek potrzeba byłoby aż 900. W dodatku ceremonia losowania trwałaby zbyt długo. Jak poinformował Kaveh Solhekol ze Sky Sports, w tej sytuacji losowanie, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, zastąpi losowanie komputerowe, które zajmie nieco ponad pół godziny.