Pod tym względem Raków jest najgorszy w całej Lidze Europy. Niechlubna statystyka „Medalików”

Raków Częstochowa ma niewielkie szanse na wyjście z grupy w Lidze Europy. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest niemoc ofensywna mistrzów Polski. Dobitnie potwierdzają to statystyki.

Po czterech kolejkach fazy grupowej Ligi Europy Raków Częstochowa ma na swoim koncie jeden punkt. Podopieczni Dawida Szwargi niespodziewanie zremisowali ze Sportingiem. Do tego wyniku dochodzą trzy porażki, po jednej z każdym z grupowych rywali – 1:2 z Portugalczykami, 0:1 ze Sturmem Graz i 0:2 z Atalantą.

W czwartek mistrzowie Polski ponownie zagrają przeciwko klubowi z Merkur-Arena. Dla Rakowa Częstochowa będzie to mecz ostatniej szansy – każdy wynik poza zwycięstwem eliminuje ich bowiem z gry w europejskich pucharach na wiosnę. Sturm Graz zamierza natomiast podtrzymać swoje nadzieje na awans do kolejnego etapu Ligi Europy.

Jeżeli zespół spod Jasnej Góry odniesie kolejną porażkę, to dużą część niepowodzenia zrzucić będzie można na grę „Medalików” w ofensywie. Według portalu statystycznego Sofascore mistrzowie Polski oddają najmniej strzałów na bramkę rywala na mecz w całej LE – zaledwie 1,8.

W przypadku Legii Warszawa ta kwestia wygląda nieco lepiej. Stołeczna drużyna jest sklasyfikowana na ósmym miejscu od końca w Lidze Konferencji Europy. „Wojskowi” uderzają średnio trzy razy w ciągu spotkania.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.