Na początku tygodnia Roberto Martinez został ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Portugalii. Jak się jednak okazuje, Cezary Kulesza prowadził zaawansowane rozmowy z Hiszpanem. O ich kulisach opowiedział Roman Kołtoń na kanale „Prawda Futbolu”.
Po rozstaniu z reprezentacją Roberto Martinez automatycznie stał się kandydatem do zastąpienia Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski. W tej chwili PZPN dysponuje na tyle wysokim budżetem, by zadowolić finansowo najlepszych trenerów na świecie. Hiszpan ostatecznie objął kadrę Portugalii.
Jak ujawnił Roman Kołtoń, powołując się na swoją rozmowę z Cezarym Kuleszą, polska federacja faktycznie prowadziła rozmowy z Martinezem. Co więcej, szkoleniowiec ten był zainteresowany pracą w Polsce. Miał jednak swoje warunki oraz obiekcje – jak się okazało, nie chodziło o kwestię wynagrodzenia.
– Tak, kontaktowali się, rozmawiali, próbowali. Był gotowy przejąć dwie posady – selekcjonera i dyrektora technicznego – mówił Kołtoń.
– Martinez chciał tu przyjść, ale w podwójnej roli. Zwrócił uwagę na jedną rzecz – brak ośrodka treningowego, gdzie w jednym miejscu mógłby nadzorować. To być może jest jedno z niewielu infrastrukturalnych zaniedbań polskiej piłki – dodał.
– Nie chodziło nawet o kwestie finansowe, a koordynację pracy w tych aspektach. Kwestię bazy, którą akcentował – miał twierdzić Kulesza.