Na początku tygodnia ponownie rozgorzała dyskusja na temat przyszłości Kyliana Mbappe. Według francuskich mediów gwiazdor Paris Saint-Germain czuje się oszukany przez klub i chciałby odejść już w styczniu. „L’Equipe” zdradziło, jaki ruch rozważa 23-latek.
Po kilku miesiącach powróciła burza medialna związana z Kylianem Mbappe. Według francuskiej prasy napastnik PSG po mundialu chciałby opuścić Parc des Princes. Wszystko ze względu na niedotrzymanie przez klub obietnic, jakie zostały złożone przy przedłużaniu kontraktu w pierwszej połowie roku.
O niezadowoleniu Mbappe zadecydować miało kilka czynników. 23-latek usłyszał obietnicę na temat nowego trenera, którym zostać miał Zinedine Zidane. Jak wiadomo, drużynę ze stolicy Francji prowadzi aktualnie Christophe Galtier. Mistrzowie Ligue 1 zobligowali się także do sprowadzenia w swoje szeregi kilku zawodników, w tym Aureliena Tchouameniego. Pomocnik reprezentuje aktualnie barwy Realu Madryt.
Nowa umowa wiąże francuskiego napastnika z PSG do końca sezonu 2024/2025. Władze paryżan oczywiście nie mają zamiaru rozstawać się ze swoją gwiazdą ani dnia wcześniej. Według doniesień, jeśli któraś z drużyn chciałaby pozyskać Mbappe w styczniu, musiałaby wyłożyć 400 milionów euro. Jest to cena zaporowa.
Ciężko jednak na ten moment określić, jakie faktycznie byłyby żądania finansowe wysunięte przez Katarczyków. Jak twierdzi dziennik „L’Equipe”, tym tematem w najbliższej przyszłości zainteresuje się sam Mbappe. Dziennikarze zdradzili, że 59-reprezentant Francji rozważa wykupienie swojego kontraktu i odejście do innego klubu na początku przyszłego roku.