W obliczu niekorzystnej sytuacji kadrowej Liverpool pod koniec letniego okna transferowego postanowił wypożyczyć Arthura z Juventusu. Wiele wskazuje na to, że Brazylijczyk nie zdoła nawet zadebiutować w Premier League.
Podopieczni Juergena Kloppa bardzo słabo rozpoczęli nowy sezon Premier League. Po sześciu rozegranych meczach Liverpool zgromadził na swoim koncie zaledwie dziewięć punktów. Na kilka godzin przed zamknięciem letniego okna transferowego „The Reds” przeprowadzili ruch, który miał wzmocnić ich kadrę.
Mowa tutaj o wypożyczeniu Arthura Melo z Juventusu. Dziennikarze na Wyspach Brytyjskich od razu sceptycznie podeszli do działań Liverpoolu, gdyż brazylijski pomocnik zawodził zarówno podczas swojego pobytu we Włoszech, jak i wcześniej w barwach FC Barcelony.
Wiele wskazuje na to, że 26-latek nie będzie miał okazji wykazać się także na Anfield Road. Jak twierdzi dziennikarz Manu Heredia, Juergen Klopp jest niezadowolony z postawy Arthura na treningach. Wychowanek Gremio rozwścieczył swoim zachowaniem nowego trenera, który postanowił odesłać go na trybuny do końca wypożyczenia.
Według wymienionego wcześniej źródła Liverpool rozpoczął już rozmowy z Juventusem w sprawie skrócenia pobytu Arthura w Anglii. „The Reds” chcieliby zakończyć wypożyczenie Brazylijczyka najpóźniej 1 stycznia. Wicemistrzowie Anglii zapłacili za sprowadzenie pomocnika w swoje szeregi 4,5 miliona euro.