Kolejny były reprezentant może dołączyć do sztabu Nawałki. „Jeden z najlepszych w historii polskiej piłki”

Adam Nawałka oficjalnie nie został jeszcze co prawda selekcjonerem reprezentacji Polski, ale obserwując medialne doniesienia można stwierdzić, że niemal na pewno nim zostanie, a ogłoszenie jego powrotu jest tylko kwestią dni. Nie dziwią więc kolejne doniesienia dotyczące kompletowania przez niego sztabu szkoleniowego, który pomoże mu w przygotowaniach do marcowego meczu barażowego z Rosją.

Powrót Adama Nawałki do reprezentacji Polski wydaje się już niemal przesądzony. Co prawda w mediach wciąż pojawiają się nowe informacje dotyczące kandydatur zagranicznych szkoleniowców, ale wątpliwe, by prezes PZPN, Cezary Kulesza, w tak ważnym momencie dla reprezentacji Polski zdecydował się powierzyć ją komuś, kto jej kompletnie nie zna. M.in. dlatego Nawałka uznawany jest za faworyta do przejęcia drużyny po Paulo Sousie – kadrę bowiem zna, pracował w niej przez kilka lat, odchodząc stosunkowo niedawno (latem 2018 roku).

Nawałka samodzielnie próby przygotowania kadry do marcowych meczów barażowych się rzecz jasna jednak nie podejmie. Potrzebny mu będzie sztab współpracowników. Już jakiś czas temu pojawiły się informacje mówiące o tym, że jednym z nich może zostać były reprezentant Polski i piłkarz m.in. Borussii Dortmund, Łukasz Piszczek. Teraz „Przegląd Sportowy” podzielił się z czytelnikami kolejnymi rewelacjami.

Zdaniem wspomnianego dziennika, poza Piszczkiem do sztabu reprezentacji Polski mógłby dołączyć Jerzy Dudek, inny były reprezentanta Polski, w przeszłości grający m.in. w Realu Madryt i Liverpoolu. „To właśnie nazwiska Dudka i Tkocza są pewnym elementem negocjacji Adama Nawałki z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Nie jest tajemnicą, że Tkocz jest – delikatnie określając – takim sobie autorytetem dla golkiperów drużyny narodowej. Wielkiej kariery nie zrobił, w przeciwieństwie do Dudka, który jest jednym z najlepszych bramkarzy w historii polskiej piłki” – czytamy na łamach „Przeglądu Sportowego”.