Kolejne kluby stają do walki o podpis Kacpra Kozłowskiego pod kontraktem. Tym razem do tego wyścigu dołączył następny europejski gigant.
Trwający rok jest niewątpliwie przełomowym w karierze Kacpra Kozłowskiego. Niespełna 18-letni zawodnik w ciągu ostatnich miesięcy ustabilizował swoją pozycję w Pogoni Szczecin, a dodatkowo odkąd selekcjonerem reprezentacji Polski został Paulo Sousa, to został włączony do kadry narodowej, co zaowocowało wyjazdem na Euro 2020. Mimo odpadnięcia „biało-czerwonych” już w fazie grupowej, to pomocnik, jako jeden z niewielu zawodników grających na turnieju, nie ma sobie nic do zarzucenia i śmiało można powiedzieć, że jest jednym z największych wygranych, mimo że podczas samych mistrzostw zagrał łącznie 52 minuty (zostając najmłodszym piłkarzem w historii Euro).
To jednak wystarczyło, żeby pojawiło się zainteresowanie możniejszych i dużo bardziej utytułowanych klubów europejskich. Kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że piłkarz pojawił się na liście życzeń m.in. Borussii Dortmund, Juventusu, Milanu czy RB Lipsk. Portal Calciomercato.com pisał o Kozłowskim jako o piłkarzu będącym połączeniem Kevina de Bruyne z Paulem Pogbą (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ).
Wyżej wymienione kluby nie są jedynymi, które chcą młodego Polaka w swoim składzie. Według informacji „The Mirror” poważnie zainteresowany jest również także Liverpool. Problemem jest jednak to, że Pogoń byłaby w stanie sprzedać swojego zawodnika dopiero latem.
„The Reds” pracują nad umową, ale Pogoń nie chce sprzedawać Kozłowskiego w styczniu. Kluby będą walczyć o jego usługi latem przyszłego roku
czytamy na stronie dziennika
Kozłowski ma kontrakt ważny z Pogonią do końca sezonu 2022/23, więc lato 2022 będzie ostatnim momentem, kiedy szczecinianie będą mogli zarobić duże pieniądze na niespełna 18-latku. Transfermarkt wycenia go na 5 milionów euro