Kamil Grosicki został nowym piłkarzem Pogoni Szczecin. Podpisując umowę z nowym-starym klubem, został jednym z najlepiej opłacanych zawodników w klubie.
To jeden z największych hitów transferowych letniego okna, które i tak już przyniosło wiele bardzo interesujących transferów. Po 14 latach od odejścia z Pogoni do Legii Warszawa skrzydłowy wraca do klubu, w którym się wychował. Doświadczony o wieloletnią grę w najlepszych ligach Europy oraz reprezentacji Polski, powraca, aby pomóc klubowi sięgać po kolejne sukcesy i który ma zapełnić cały czas budowany nowy stadion.
Poprzedni sezon w wykonaniu Grosickiego nie był udany. W pierwszym zespole West Bromwich Albion zagrał w zaledwie pięciu spotkaniach, z czego trzy były w ramach meczów ligowych. Przez brak ogrania stracił miejsce w reprezentacji, przez co nie pojechał na mistrzostwa Europy.
Już zimą mówiło się o możliwym powrocie do Ekstraklasy, aby pokazać się trenerowi Sousie przed turniejem. W mediach krążyły nazwy Legii i właśnie Pogoni, jednak nic wtedy z tego nie wynikło. Kontrakt Grosickiego z WBA wygasł 30 czerwca i od tego czasu był bez klubu. Trenował w Szczecinie, jednak prasa podawała, że zawodnik ma oferty z Turcji, krajów arabskich, ale i z Polski. Sławomir Peszko mówił, że o możliwość jego transferu do Górnika pytał Lukas Podolski. Ostatecznie 33-latek powrócił do klubu, z którego rozpoczął swoją przygodę z piłką na profesjonalnym poziomie.
Kontrakt z Pogonią będzie obowiązywał do 2023 roku, jednak może zostać automatycznie przedłużony o dodatkowy rok. W ramach umowy będzie zarabiał 2 miliony złotych rocznie, przez co będzie jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy ze Szczecina. Jak przyznał agent Grosickiego pieniądze nie były w tym wypadku najważniejsze.
Pieniądze nie grały w tym przypadku głównej roli. Kamil jest spragniony gry, czuje ogromny głód piłki. On zawsze czerpał ogromną radość z grania i tego mu bardzo brakowało przez ostatni rok
powiedział Daniel Kaniewski w rozmowie z WP Sportowe Fakty
Nie wiadomo kiedy Grosicki zadebiutuje. Niewykluczone, że nastąpi to już podczas następnej kolejki, kiedy to Pogoń zagra na wyjeździe z Lechem Poznań.