Francja sprawiła kibicom nie lada niespodziankę i pożegnała się z Euro 2020 już na etapie 1/8 finału. Mistrzowie świata odpadli z turnieju po rzutach karnych, a w regulaminowym czasie gry roztrwonili dwubramkową przewagę nad Szwajcarią.
Poniedziałkowe mecze Euro 2020 były niezwykle emocjonujące i dały kibicom wielkie emocje. Najpierw Chorwacja doprowadziła do dogrywki w ostatnich minutach spotkania z Hiszpanią, przegrywając wcześniej 1:3, a następnie Szwajcaria odrobiła taką samą stratę do Francji, ostatecznie eliminując mistrzów świata z całego turnieju dzięki konkursowi rzutów karnych.
Jedynym zawodnikiem, który nie wykorzystał jedenastki, okazał się być Kylian Mbappe. Gwiazdor PSG wyglądał niepewnie podczas podchodzenia do „wapna” i nie udało mu się pokonać Yanna Sommera. Nie było to jednak jedyne przewinienie 22-latka na tym Euro.
Mbappe przez cały turniej nie strzelił nawet jednego gola i często był niewidoczny w spotkaniach swojej reprezentacji. Można powiedzieć, że to właściwie pierwsze tak nieudane rozgrywki w jego karierze. Wcześniej poprowadził Francję do mistrzostwa świata, był także bardzo ważnym punktem PSG.
W oczy raziła przede wszystkim nieskuteczność napastnika PSG. Kylian Mbappe oddał na mistrzostwach Europy 14 strzałów (tylko Cristiano Ronaldo strzelał więcej razy od niego) i zaledwie 3 uderzenia leciały w światło bramki. Żadne z nich nie przełożyło się choćby jedno trafienie. Na całym Euro trudno znaleźć piłkarza z tak niekorzystnym bilansem.