Dopiero co ogłosili pierwszy transfer, a już idą po kolejne. Poznaliśmy dwa kolejne priorytety transferowe Widzewa

Widzew nie czeka ani chwili. Po dopięciu transferu Christophera Chenga klub zabrał się za kolejne wzmocnienia. Jak podaje portal widzewtomy.net, na szczycie listy życzeń znajdują się dwie pozycje: defensywny pomocnik i kreatywna „dziesiątka”.

Łodzianie ledwie zakończyli rundę, a już dorzucili do kadry zawodnika o naprawdę ciekawym profilu. Cheng, który błyszczał w norweskiej ekstraklasie, ma poprawić jakość na wahadle, ale to tylko pierwszy krok.

Klub chce przeprowadzić zimą pięć–sześć transferów, a tempo prac sugeruje, że nie są to puste deklaracje. Widzew zamierza mieć gotową kadrę przed wylotem na obóz do Turcji, czyli maksymalnie do 8 stycznia.

Według informacji widzewtomy.net, sztab i zarząd doszli do zgodnego wniosku, że największe braki dotyczą środka pola. Plan obejmuje:

• sprowadzenie defensywnego pomocnika – gracza, który ustabilizuje zespół i poprawi zabezpieczenie tyłów
• podpisanie klasycznej „dziesiątki” – zawodnika umiejącego prowadzić akcje, przyspieszyć grę i wykreować ostatnie podanie

To właśnie te dwa profile mają być kluczowe przy budowie drużyny na rundę rewanżową. „Plan zakłada skompletowanie pełnej kadry na rundę wiosenną najlepiej przed wylotem do Turcji lub na wczesnym etapie zgrupowania” – informuje widzewtomy.net.

Presja jest duża. Wyniki jesienią rozczarowały

Po 18 kolejkach Widzew zgromadził 20 punktów i zajmuje dopiero 13. miejsce w tabeli. Wynik mocno odbiega od oczekiwań właściciela i samego klubu, zwłaszcza po letnich inwestycjach transferowych.