Kibice Lecha tego piłkarza mają już dość. „Wtopa dekady, nie było gorszego w Poznaniu”

Lech Poznań znów zawiódł oczekiwania swoich kibiców. W spotkaniu z Motorem Lublin zespół Nielsa Frederiksena tylko zremisował 2:2, choć wydawało się, że to dobra okazja, by wrócić na zwycięski tor. Fani opuszczali stadion przy Bułgarskiej wściekli – nie tylko ze względu na wynik, ale również postawę niektórych zawodników. Najwięcej gorzkich słów zebrał Yannick Agnero, który po raz kolejny rozczarował po wejściu z ławki.

Lech wygrał tylko jedno z czterech ostatnich spotkań – i to przeciwko czwartoligowemu Gryfowi Słupsk. W tej sytuacji rywalizacja z Motorem miała być szansą na odbudowę nastrojów. Goście z Lublina nie zamierzali jednak odgrywać roli statystów. W pewnym momencie prowadzili już 2:0 i byli blisko sensacyjnego triumfu. Dopiero w końcówce Kolejorz zdołał doprowadzić do remisu, ale to nie wystarczyło, by uspokoić trybuny.

Po ostatnim gwizdku fani nie mieli litości. Na celowniku znalazł się przede wszystkim Yannick Agnero. Iworyjczyk, który latem trafił do Poznania za rekordowe 2,3 miliona euro, miał być gamechangerem – tymczasem z każdą kolejną minutą wygląda coraz słabiej. W meczu z Motorem znów nie pokazał nic, co uzasadniałoby zaufanie, jakim został obdarzony przez klub.

„Za transfer Agnero, ktoś powinien polecieć. Przecież ten gość wygląda, jakby nie umiał grać w piłkę nożną. Nie ma Lech obecnie czym straszyć z ławki rezerwowych” – skomentował bez ogródek Rafał Herman na portalu X. Inny kibic poszedł jeszcze dalej: „Czy w Lechu nadal pracuje osoba, który dała zielone światło na zakup Agnero, bo ten gościu to jest wtopa dekady, nie było gorszego w Poznaniu, tej próby strzału piętką w tym gąszczu to chyba nawet Thomalla by nie wymyślił”.

Agnero ma dopiero 22 lata, ale jego forma od dłuższego czasu nie napawa optymizmem. Zamiast zbierać doświadczenie i budować pewność siebie, zbiera coraz ostrzejsze opinie. Jeśli jego sytuacja nie ulegnie poprawie, transfer z pewnością trafi na listę najbardziej nietrafionych inwestycji w historii poznańskiego klubu.