Xavi Hernandez odrzucił ofertę Spartaka Moskwa. Hiszpan nie ma wątpliwości

Xavi Hernandez od kilku miesięcy pozostaje bezrobotny, ale jak się okazuje – nie dlatego, że brakuje mu propozycji. Hiszpan, który jeszcze niedawno prowadził FC Barcelonę, otrzymał ostatnio zaskakującą ofertę z Rosji. Jak poinformował „Sport”, Spartak Moskwa chciał, by to właśnie legenda katalońskiego klubu objęła stery drużyny. Xavi jednak bez wahania odmówił.
Były trener Blaugrany wciąż cieszy się ogromnym uznaniem w piłkarskim świecie. W Barcelonie pracował od 2021 do 2024 roku, zdobywając mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar, a także próbując wprowadzić zespół w nową erę po epoce Messiego. Mimo że jego przygoda z Camp Nou zakończyła się szybciej, niż oczekiwano, to nazwisko Xaviego wciąż regularnie przewija się w kontekście dużych klubów.
45-letni szkoleniowiec od lipca ubiegłego roku nie przyjął żadnej posady, choć ofert mu nie brakuje. Wymieniano go wśród kandydatów do objęcia Juventusu, Bayeru Leverkusen czy saudyjskiego Al-Ittihad. W mediach przewijał się też scenariusz, w którym miałby zastąpić Rubena Amorima w Manchesterze United – jednak ostatnie niezłe wyniki zespołu z Old Trafford póki co skutecznie zamknęły ten temat.
Tym razem Hiszpan miał jednak do rozważenia bardziej egzotyczną propozycję. Spartak Moskwa był gotów zaoferować mu stanowisko pierwszego trenera, licząc, że nazwisko Xaviego podniesie prestiż klubu i pomoże przyciągnąć lepszych zawodników. Hiszpan nie zdecydował się jednak na taki krok – i trudno mu się dziwić. Biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną i sportową Rosji, praca w tamtejszej lidze wiązałaby się nie tylko z wizerunkowym ryzykiem, ale też ograniczonymi możliwościami rozwoju.





