Legia może być zmuszona do sprzedaży swojej gwiazdy. Ma kłopot. „Legii nie stać dzisiaj na takiego zawodnika”

Ruben Vinagre, który latem 2024 roku dołączył do Legii Warszawa na zasadzie wypożyczenia ze Sportingu CP, miał być jednym z kluczowych wzmocnień stołecznego klubu. Jego dynamiczne wejście do zespołu i solidne występy w rundzie jesiennej skłoniły działaczy do skorzystania z opcji wykupu, co uczynili w lutym 2025 roku, płacąc za niego rekordową w historii Ekstraklasy kwotę przekraczającą dwa miliony euro.
Jednakże forma Vinagre w rundzie wiosennej pozostawia wiele do życzenia. Zawodnik nie tylko nie zanotował żadnej asysty, ale również popełniał błędy w defensywie, co negatywnie wpłynęło na jego ocenę w oczach sztabu szkoleniowego i kibiców. Dodatkowym problemem jest jego wysoka pensja, która od przyszłego sezonu w całości obciąży budżet Legii. Jak ujawnił Sebastian Staszewski w programie Meczyki.pl:
„Od przyszłego sezonu całkowicie 100 procent kontraktu będzie wypłacała Legia. To będzie umowa na poziomie 70 tysięcy euro. Legii nie stać dzisiaj na to, by utrzymywać takiego zawodnika. Sprzedawanie go w tym momencie nie będzie łatwe. Efekt jest taki, że już sprzedasz go poniżej wartości rynkowej. Legia ma kłopot.”
W związku z powyższym, Legia rozważa sprzedaż Portugalczyka już latem, nawet jeśli miałoby to oznaczać stratę finansową. Klub liczy na to, że znajdzie się nabywca skłonny przejąć zawodnika i jego kontrakt, co pozwoliłoby stołecznemu zespołowi na odciążenie budżetu i ewentualne inwestycje w innych graczy.
Przyszłość Vinagre w Legii stoi pod znakiem zapytania, a najbliższe tygodnie mogą być decydujące dla dalszych losów zawodnika w Warszawie.