O gigantycznym pechu może mówić Srdjan Plavsić. Piłkarz Rakowa Częstochowa w lutym doznał urazu więzadła pobocznego w kolanie, przez które nie gra od tamtej pory. Teraz zawodnik zerwał ścięgno Achillesa, przez co czeka go kolejna, jeszcze dłuższa przerwa.
Srdjan Plavsić miał być w tym sezonie jednym z kluczowych piłkarzy Rakowa Częstochowa. Serb trafił do zespołu mistrzów Polski w lipcu ubiegłego roku, do drużyny Dawida Szwargi przechodząc ze Slavii Praga.
Początek 28-latek miał obiecujący. Co prawda nie wykręcał kosmicznych liczb, ale grał solidnie, łącznie zbierając 17 występów. W lutym doznał jednak urazu więzadła pobocznego w kolanie, przez co od tamtej pory nie wystąpił już w żadnym spotkaniu.
Gdy wydawał się, że najgorsze już za Plavsiciem, zawodnika dopadł jeszcze większy pech. Jak na swoim profilu na portalu X poinformował Raków, piłkarz doznał kolejnego poważnego urazu – zerwał ścięgno Achillesa.
Taka kontuzja oznacza, że Plavsić będzie musiał przejść operację. Po niej czekać go będzie około 6-7 miesięcy rehabilitacji.