Screen: X/viaplaysportpl
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu 29. kolejki Bundesligi. W meczu VfL Bochum – Heidenheim (1:1) niecodziennym golem samobójczym „popisał się” Keven Schlotterbeck.
Była 81. minuta spotkania. VfL Bochum wciąż remisowało bezbramkowo z Heidenheim, ale to goście atakowali. W pewnym momencie dośrodkowali oni piłkę w pole karne, gdzie pierwszy dopadł do niej Keven Schlotterbeck.
Obrońca gospodarzy tuż przed dośrodkowaniem przewrócił się we własnym polu karnym. Gdy wstał, próbował wybić piłkę, ale zamiast tego kopnął ją w samego siebie. Futbolówka odbiła się natomiast na tyle niefortunnie, że wpadła do bramki VfL. „Przewrócił się, wstał, zrobił fikołka, kopnął się w rękę i do własnej bramki…” – napisał na portalu X profil platformy Viaplay.
Co ciekawe, spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, bo w ostatnich sekundach spotkania do wyrównania doprowadził także Schlotterbeck. 26-latek strzelił więc po golu dla każdej drużyny.
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski Robert Lewandowski zrezygnował z gry w reprezentacji Polski, dopóki selekcjonerem kadry będzie…
Fot. Paweł Jerzmanowski W niedzielę wieczorem oficjalne medium reprezentacji Polski wypuściło niespodziewany komunikat. Michał Probierz…
Screen: YouTube/Real Madrid Ostatnie dni przyniosły zmianę w transferowej strategii Realu Madryt. Wicemistrzowie Hiszpanii porzucili…
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski W sobotę odbył się Mecz Gwiazd pomiędzy Polską oraz Francją. Po zakończeniu…
Fot. Paweł Jerzmanowski Władze Legii Warszawa wciąż szukają nowego trenera dla pierwszego zespołu. Na horyzoncie…
Fot. Paweł Jerzmanowski Podczas piątkowego meczu przeciwko Finlandii Kamil Grosicki zaliczył swój ostatni występ w…