Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu 29. kolejki Bundesligi. W meczu VfL Bochum – Heidenheim (1:1) niecodziennym golem samobójczym „popisał się” Keven Schlotterbeck.
Była 81. minuta spotkania. VfL Bochum wciąż remisowało bezbramkowo z Heidenheim, ale to goście atakowali. W pewnym momencie dośrodkowali oni piłkę w pole karne, gdzie pierwszy dopadł do niej Keven Schlotterbeck.
Obrońca gospodarzy tuż przed dośrodkowaniem przewrócił się we własnym polu karnym. Gdy wstał, próbował wybić piłkę, ale zamiast tego kopnął ją w samego siebie. Futbolówka odbiła się natomiast na tyle niefortunnie, że wpadła do bramki VfL. „Przewrócił się, wstał, zrobił fikołka, kopnął się w rękę i do własnej bramki…” – napisał na portalu X profil platformy Viaplay.
Co ciekawe, spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, bo w ostatnich sekundach spotkania do wyrównania doprowadził także Schlotterbeck. 26-latek strzelił więc po golu dla każdej drużyny.
Legia Warszawa może stracić jednego ze swoich liderów. Zdaniem portalu Meczyki zainteresowanie wyrażają dwa znane…
Fot. Paweł Jerzmanowski W piątek 15 listopada reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią. O ile…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain Kylian Mbappe nie pojawi się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji…
Screen: YouTube/Sporting Lizbona Viktor Gyokeres latem najprawdopodobniej odejdzie ze Sportingu Lizbona. Rewelacyjnie spisujący się napastnik…
FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka gra w tym sezonie znakomicie. Forma klubu to zasługa…
Screen: YouTube/FIFA Rodri został zdobywcą Złotej Piłki 2024. Taki wynik plebiscytu wzbudził na całym świecie…