Radomiak Radom rozgrywa mecz z Rakowem Częstochowa. W 44. minucie gospodarze podwyższyli stan rywalizacji na 2:0 po trafieniu Jardela. Ogromny błąd przy tym trafieniu popełnił Kacper Bieszczad broniący dostępu do bramki mistrzów Polski.
Zbliżał się koniec pierwszej połowy, kiedy Radomiak wyszedł z kontratakiem. Daleką piłkę na dobieg posłał Luis Machado w kierunku Jardela. Futbolówka była w bocznym sektorze boiska, a okolicy 35-40 metra. Mimo tego Kacper Bieszczad postanowił interweniować w takiej sytuacji, aby przerwać akcję gospodarzy.
To była jednak bardzo zła decyzja, ponieważ golkiper nie trafił w piłkę. W efekcie tego Jardel dopadł do futbolówki. Popędził na pustą bramkę i umieścił ją w siatce, podwyższając prowadzenie swojego zespołu.
Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 2:1 dla Radomiaka. W 25. minucie wynik spotkania otworzył Svarnas trafieniem samobójczym, a honorową bramkę dla mistrzów Polski zdobył Papanikolaou.