Wideo

Jude Bellingham był bliski strzelenia najpiękniejszej bramki w życiu. Pomylił się nieznacznie [WIDEO]

screen

Real Madryt w dramatycznych okolicznościach pokonał Almerię w meczu 21. kolejki LaLiga. Przed szansą na strzelenie cudownego gola stanął Jude Bellingham. Anglik nieznacznie chybił.

Wydawało się, że dla Realu Madryt starcie z zamykającą tabelę LaLiga Almerią będzie łatwym zadaniem. Nic bardziej mylnego. Juz po kilkudziesięciu sekundach goście wyszli na prowadzenie. Błąd Nacho w wyprowadzeniu piłki wykorzystał Largie Ramazani.

Przez pozostałą część pierwszej połowy Almeria skutecznie odpierała ataki drużyny Carlo Ancelottiego, aby na kilka minut chwil przed jej zakończeniem ponownie zaskoczyć Kepę. Przy wybiciu futbolówki ponownie zawinił Nacho, a ta spadła pod nogi Edgara Gonzaleza. Piłkarz „Indalicos” przymierzył nie do obrony.

Po przerwie ataki „Królewskich” w końcu zaczęły przynosić rezultaty. Najpierw z rzutu karnego kontakt złapał Jude Bellingham, a do wyrównania doprowadził Vinicius Junior. Rozpędzeni gospodarze zamierzali zatrzymać komplet punktów na swoim stadionie.

W 83. minucie gry Dani Carvajal wrzucił piłkę w pole karne Almerii, a tam świetnie z jej opanowaniem poradził sobie Bellingham. Następnie Anglik złożył się do strzału przewrotką. Próba okazała się minimalnie niecelna.

Do regulaminowego czasu gry arbiter doliczył aż 11 minut. Real Madryt wykorzystał ten okres w najlepszy możliwy sposób. Zwycięstwo „Los Blancos” w dramatycznych okolicznościach zapewnił bowiem Carvajal.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.