Trener Sportingu jest pewny siebie przed meczem z Rakowem. „Zwycięstwo w Polsce nas nie martwi”
W czwartek Raków Częstochowa zmierzy się ze Sportingiem CP w meczu fazy grupowej Ligi Europy. Rubem Amorim, trener portugalskiego zespołu, wierzy w dość łatwe zwycięstwo swoich podopiecznych.
Po dwóch dotychczasowych spotkaniach w fazie grupowej Ligi Europy Raków Częstochowa ma na swoim koncie dwie porażki. Na inaugurację rozgrywek piłkarze Dawida Szwargi ulegli Atalancie we Włoszech, a następnie przegrali ze Sturmem Graz w Sosnowcu. Teraz do Polski przyjedzie faworyt do awansu, Sporting CP.
„Lwy” na ten moment zgromadzili trzy oczka w tabeli LE. Podopiecznym Rubena Amorima udało się pokonać Austriaków, Atalanta okazała się jednak od nich lepsza. Chociaż młody szkoleniowiec podchodzi z szacunkiem do Rakowa Częstochowa, to jednak nie obawia się on o wynik meczu z „Medalikami”.
– Raków to zespół dobrze zorganizowany, mający młodego trenera, który ma ogromne zdolności, wie, jak reagować na sytuacje boiskowe. Drużyna ma bardzo urozmaicony skład. Rywale są szybcy, mocni, trzeba będzie poszukać ich słabych stron, postawić na dużą mobilność – stwierdził Amorim.
– Zwycięstwo w Polsce to temat bardziej medialny niż coś, co nas martwi. Oczywiście chcemy sobie ułatwić zadanie, a to ułatwi nam wygrana. Nie znamy dobrze zespołu Rakowa, musimy go rozgryźć. Pracowaliśmy nad tym, by się do czwartkowego meczu przygotować – dodał.
Starcie Rakowa Częstochowa ze Sportingiem CP rozpocznie się w czwartek o godzinie 18:45. Arbitrem głównym tego spotkania będzie Grek Anastasios Papapetrou.
Konferencję prasową z udziałem Rubena Amorima obejrzycie tutaj: