Legia blisko powrotu do Europy. Droga wiedzie przez Danię | Analiza, typy, kursy
Nie tylko Raków Częstochowa reprezentuje polską piłkę na arenie międzynarodowej. Tak samo Legia Warszawa awansowała do 4. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy i tak jak w przypadku mistrzów Polski, tak droga zdobywcy Pucharu Polski do fazy grupowej europucharów wiedzie przez Danię. Czy w tej rywalizacji Legioniści mają szanse wywalczyć dobry wynik przez rewanżem w Warszawie?
Prawdziwy dreszczowiec zaoferowali piłkarze Legii swoim kibicom w poprzedniej rundzie. W pierwszym meczu po bardzo pechowym spotkaniu przegrali na własnym obiekcie z Austrią Wiedeń 1:2. Pechowym, bo patrząc się po statystykach warszawianie byli bardzo nieskuteczni pod bramką rywali, mimo że częściej bywali przy piłce i oddali więcej strzałów, to jednak górą byli Austriacy. Umiejętności pokazali w meczu rewanżowym, gdzie legioniści prowadzili już 3:0, co dawało pewny awans. Wiedeńczycy nie złożyli jednak broni i do końca walczyli, doprowadzając do 3:2, a później do 4:3, co sprawiało, że kwestie awansu miała zadecydować dogrywka. W jednej z ostatnich akcji meczu strzałem z okolic 13 metra popisał się Ernest Muci i dzięki bramce Albańczyka Legia wygrała 5:3 i awansowała dalej bez konieczności rozgrywania dodatkowych 30 minut dogrywki.
Midtjylland dostało się do tej fazy rozgrywek, ale nie bez kłopotów. W 2. rundzie wyeliminowali Progres Niederkorn z Luksemburga, jednak dopiero po dogrywce. W kolejnej rundzie już wynik był dużo lepszy, bo chociaż w pierwszym meczu przegrali 0:1, to w rewanżu nie dali szans Omonii Nikozja wygrywając 5:1. Należy mieć jednak na uwadze, że Omonia od 24. minuty grała w „10”, po tym jak czerwoną kartkę dostał kapitan drużyny za faul na zawodniku wychodzącym na sam na sam z bramkarzem. To też może zakłamywać obraz gry Duńczyków, czy faktycznie ten zespół jest taki dobry, że nawet grając po 11 osiągneliby aż taki wynik, czy jednak gdyby nie doszło do faulu skutkującego czerwoną kartką, albo doszłoby znacznie później, to kwestia awansu wcale nie byłaby taka przesądzona. Tym bardziej, że niedługo po zejściu zawodnika, Omonii udało się wyrównać stan rywalizacji (wcześniej Midtjylland zdobybło bramkę po rzucie karnym, który Duńczycy otrzymali w wyniku faulu na czerwoną kartkę). Granie jednak ponad godzinę o jednego zawodnika mniej, to było jednak za dużo dla Cypryjczyków i górą byli piłkarze Thomasa Thomasberga.
Czy zatem Legioniści mają szanse we czwartek w Danii? Zdaniem ekspertów GO+bet legalnego, polskiego bukmachera zdecydowanym faworytem tej najbliższej rywalizacji są gospodarze, na zwycięstwo których dają kurs 1,95. Wygrana zawodników Kosty Runjaicia to kurs 3,53, natomiast na remis to 3,51.
Początek meczu w czwartek 24 sierpnia o godz. 20.00.
*Wszystkie kursy są z 21 sierpnia z godziny 19.00
Kursy zawarte w tekście pochodzą z bukmachera GO+bet. Bukmacher ten posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów RP. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest zabroniony. Hazard związany jest z ryzykiem. Gra w zakładach bukmacherskich jest dozwolona od 18. roku życia. Wszelkie reklamy gier hazardowych, a także informacje o kursach, są skierowane do osób pełnoletnich i mają charakter informacyjny. Nie mają one na celu nakłaniania do gry.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny. Nie zachęcamy do udziału w grach hazardowych. Kursy na wyżej wskazane zdarzenia podajemy w celach informacyjnych i analitycznych. Nie bierzemy odpowiedzialności za to, jakim rezultatem zakończy się dany mecz i które zdarzenia wskazane w tekście okażą się trafione.