Według informacji przekazanych przez Mateusza Borka, Szymon Marciniak może opuścić Europę na kilka najbliższych lat. Zdaniem dziennikarza „Kanału Sportowego” arbiter ma poważną ofertę z Arabii Saudyjskiej.
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy kariera Szymona Marciniaka przyśpieszyła w ekspresowym tempie. Sędzia z Płocka w jednym roku był rozjemcą finału Ligi Mistrzów oraz finału mistrzostw świata. Takim osiągnięciem może pochwalić się jedynie garstka arbitrów. W mediach pojawiły się nowe doniesienia na temat przyszłości 42-latka.
Jak przekazał Mateusz Borek na antenie „Kanału Sportowego”, Marciniak ma lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej. Na jej mocy Polak pracowałby na Bliskim Wschodzie aż do mundialu w Ameryce Północnej, na wyłączność. Podobne głosy można było usłyszeć już jakiś czas temu. Do pogłosek odniósł się wówczas sam zainteresowany.
– Podejmę decyzję wspólnie z rodziną. Świat szybko się zmienia. Sędziowie migrują bardzo często. Są możliwości, by zmienić miejsce zamieszkania. To nic odkrywczego. Z drugiej strony nie jest mi w Polsce aż tak źle, że muszę uciekać i się wyprowadzać. Przemyślę kwestię – powiedział w czerwcu Marciniak (źródło: TVP Sport).
W przeszłości Marciniak miał już okazję sędziować mecze w tamtych rejonach świata. Polski arbiter poprowadził m.in. spotkanie o Puchar Króla Arabii Saudyjskiej.