Raków Częstochowa wygrał na własnym boisku z Karabachem w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Cudowną bramkę na wagę zwycięstwa zdobył debiutujący w drużynie „Medalików” Sonny Kittel.
Po przejściu Flory Tallinn kolejnym rywalem Rakowa Częstochowa w drodze do awansu do europejskich pucharów okazał się Karabach. Przed rokiem Azerowie okazali się lepsi od Lecha Poznań. Dziś jednak „Atlılar” uważani są za zespół słabszy niż w tamtym okresie.
Pierwszy mecz tej rywalizacji odbył się w Częstochowie. Otwierające 45 minut choć bezbramkowe, zdecydowanie mogło przysporzyć widzom wiele emocji. Na gole kibice musieli poczekać do drugiej połowy.
Na dwa trafienia podopiecznych Dawida Szwargi odpowiedzieli równie skutecznie. Rozstrzygnięcie przyszło dopiero w doliczonym czasie gry. Bohaterem „Medalików” okazał się debiutujący Sonny Kittel.
Były pomocnik HSV Hamburg cudownym uderzeniem dał Rakowowi cenne zwycięstwo. Rewanż odbędzie się w środę 2.08 w Baku. Wygrany tej pary w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zmierzy się z lepszym w parze Aris Limassol – BATE Borysów.