FC Barcelona kontynuuje letnie wzmocnienia. Jedną z pozycji, na które Katalończycy mają sprowadzić nowego zawodnika, jest środek pomocy. „Blaugrana” – zdaniem hiszpańskich mediów – znalazła już następcę Sergio Busquetsa. Wybór wydaje się jednak dość zaskakujący i nieoczywisty.
Inigo Martinez (ostatnio Athletic Bilbao) i Ilkay Gundogan (ostatnio Manchester City) – to zawodnicy, którzy w letnim oknie transferowym dołączyli do FC Barcelony. Obydwaj do katalońskiego klubu trafili na zasadzie wolnego transferu, ponieważ umowy z ich poprzednimi klubami wygasły wraz z końcem czerwca.
Wiele wskazuje jednak na to, że niebawem Barca sfinalizuje pierwszy tego lata transfer gotówkowy. Jak informuje dziennik „Sport”, nowym piłkarzem Barcelony zostanie Oriol Romeu. 31-letni pomocnik Girony, wyceniany na 5 mln euro, w zespole mistrzów Hiszpanii ma zastąpić Sergio Busquetsa, który przeniósł się do Interu Miami.
O ile transfer Romeu sam w sobie jest już zaskakujący, o tyle jeszcze bardziej zaskakująca może wydać się obietnica, jaką miał mu złożyć Xavi. Zdaniem katalońskich dziennikarzy, trener „Blaugrany” zapewnił Romeu, że ten z marszu dostanie miejsce w pierwszym składzie. „Piłkarz będzie musiał pokazać, że trener się nie myli. Zacznie jednak z przewagą zaufania Xaviego” – czytamy.
Romeu w przeszłości grał już w Barcelonie – jako nastolastek przeszedł przez kilka szczebli młodzieżowych i klubowe rezerwy. Dodatkowo zaliczył też dwa występy w pierwszej drużynie. W 2011 roku, w wieku 19 lat odszedł jednak do Chelsea – następnie grał także w Valencii, VfB Stuttgart i Southampton. Do Girony trafił we wrześniu ubiegłego roku. W ostatnim sezonie rozegrał w jej barwach 34 spotkania, w których strzelił dwa gole.