Jan Bednarek bardzo szybko zakończył swój udział w meczu przeciwko Tottenhamowi. Polak otrzymał nieumyślny cios z łokcia w okolice żeber i został przetransportowany do szpitala. Diagnoza okazała się bezlitosna.
W meczu w ramach 28 kolejki Premier League Southampton na własnym boisku podejmowało Tottenham. Jan Bednarek, który od kilku meczów prezentuje bardzo wysoką dyspozycję, rozpoczął spotkanie w wyjściowej jedenastce. Na placu gry spędził nieco ponad pół godziny.
Obrońca musiał opuścić boisko już w 34. minucie. Chwilę wcześniej Christian Romero nieumyślnie uderzył Polaka łokciem w okolice żeber. Bednarek został przetransportowany od szpitala.
Podczas badań okazało się, że doszło do złamania. To fatalna informacja dla reprezentacji Polski. 26-latek najprawdopodobniej byłby podstawowym piłkarzem w układance Fernando Santosa. Zgrupowanie kadry rozpocznie się już w poniedziałek.
Edit: Według informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka wieczorne badania nie wykazały złamania w obrębie żeber. Bednarek w niedzielę przyleci do Polski, gdzie przejdzie kolejne badania. Jeżeli kości faktycznie nie uległy uszkodzeniu, wówczas w poniedziałek defensor rozpocznie przygotowania do meczów reprezentacji Polski.