Steven Gerrard podjął decyzję co do przyszłości. „Federacja chciała szybko zamknąć rozmowy”

Wszystko wskazuje na to, że Polski Związek Piłki Nożnej stracił kolejnego kandydata do zastąpienia Czesława Michniewicza. Jak przekazał Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, Steven Gerrard nie chce w tym momencie obejmować polskiej kadry.

W ostatnich dniach media obiegła informacja, jakoby Cezary Kulesza jeszcze przed końcem ubiegłego roku kontaktował się ze Stevenem Gerrardem. Legendarny pomocnik w ciągu kilku najbliższych dni miał podjąć ostateczną decyzję co do swojej przyszłości. Tak właśnie się stało.

Według informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka Anglik w tym momencie nie chce pracować jako selekcjoner. Angielskie media twierdzą natomiast, iż były trener m.in. Aston Villi był skłonny podpisać kontrakt zaledwie do 2024 roku, bowiem po mistrzostwach Europy będzie kandydował na stanowisko opiekuna swojej rodzimej kadry.

– Steven Gerrard otrzymał ofertę z PZPN kilkanaście dni temu. Federacja chciała bardzo szybko zamknąć z nim rozmowy, ale z tego co słyszę – Anglik raczej odrzuci tę propozycję uważając, że to nie jest dla niego właściwy moment na taką posadę – powiedział Włodarczyk w programie „Okno Transferowe”.

– Osobiście uważam, że piłkarze podchodzili by do niego inaczej, wiedząc jaki ma za sobą piłkarski bagaż. Nie mówiąc już o tym, jak marketingowo i wizerunkowo podeszliby do tego sponsorzy. Myślę, że waliliby drzwiami i oknami – dodał dziennikarz.

Na ten moment w walce o posadę selekcjonera reprezentacji Polski pozostaje dwóch głównych kandydatów. Są nimi Herve Renard oraz Vladimir Petković. Pierwszy z wymienionych menadżerów w środę oficjalnie zaprzeczył, jakoby ubiegał się o stanowisko szkoleniowca belgijskiej kadry.