Papszun wskazał gwiazdę Ekstraklasy, którą chciałby mieć w Rakowie. „Miałby na to duże szanse”
Marek Papszun porozmawiał z Sebastianem Staszewskim na kanale „Po Gwizdku”. Trener Rakowa Częstochowa został zapytany m.in. o to, których zawodników z Ekstraklasy sprowadziłby do klubu, gdyby tylko mógł.
Podczas trwającego okienka transferowego Raków Częstochowa sprowadził już trzech piłkarzy z ekstraklasową przeszłością. Pod Jasną Górę trafili Xavier Dziekoński, Fabian Piasecki oraz Bartosz Nowak. Wicemistrzowie Polski również w poprzednich latach stawiali raczej na zawodników z krajowego podwórka.
W programie „Bez Ściemy”, prowadzonym przez Sebastiana Staszewskiego, Marek Papszun wybrał piłkarza, którego ściągnąłby do Częstochowy, jeśli miałby nieograniczony budżet. Padło na gwiazdę największego rywala jego drużyny z poprzedniego sezonu, Lecha Poznań.
– Amaral miałby na to duże szanse – wyznał trener Rakowa.
Szkoleniowiec został zapytany również o to, zawodnika, którego najbardziej żałuje, że nie trafił do Rakowa. Tym razem 47-latek postawił na drugiego najdroższego gracza w historii Ekstraklasy, Maika Nawrockiego.
– Powiem o nieoczywistym transferze. Mocno zabiegaliśmy o Maika Nawrockiego. Byliśmy 50 na 50 z Legią, ale ostatniego dnia wybrał ich – powiedział Papszun.
– Jeżeli będzie miał zdrowie, to jest to bardzo utalentowany chłopak. Ma dobry charakter, mentalność. Można żałować, że do nas nie trafił – dodał.