Słonina zapytany o powołanie do reprezentacji Polski. Złożył ważną deklarację
– Jestem młody i nie chcę jeszcze podejmować jakichś wiążących decyzji, dlatego nie zamykam się tylko na kadrę USA – w rozmowie z TVP Sport powiedział Gabriel Słonina. Bramkarz Chicago Fire odpowiedział też na pytanie o to, co zrobiłby, gdyby dostał powołanie do reprezentacji Polski.
Gabriel Słonina to rewelacja aktualnego sezonu MLS. 17-latek wystąpił w siedmiu meczach amerykańskiej ekstraklasy, pięciokrotnie zachowując w nich czyste konto. Mimo młodego wieku Słonina wywalczył miejsce w podstawowym składzie Chicago Fire, a teraz mówi się o nim w kontekście transferu do większego, europejskiego klubu.
O Słoninie mówi się m.in. w kontekście transferu do Chelsea. Nastolatek już teraz wzbudza jednak zainteresowanie większej liczby klubów ze Starego Kontynentu. I nikogo to raczej nie dziwi, ponieważ – ze względu na swój potencjał, ale także aktualne występy – jest on już porównywany do Gianluigiego Buffona czy Manuela Neuera.
To, co jednak najważniejsze dla polksich kibiców, to to, że Słonina, urodzony w Addison w stanie Illinois, ma polskie korzenie. Co prawda w przeszłości grał jedynie w młodzieżowych reprezentacjach Stanów Zjednoczonych, ale nie wyklucza on gry dla Polski. Co więcej, w rozmowie z TVP Sport zadeklarował on, że nie zamyka się tylko na USA. – Jestem młody i nie chcę jeszcze podejmować jakichś wiążących decyzji, dlatego nie zamykam się tylko na kadrę USA – przyznał bramkarz. – Gdybym dostał powołanie, to oczywiście bym je przyjął, bo bardzo chciałbym zobaczyć, jak to wygląda w Polsce – dodał.
Co ciekawe, ze Słonią osobiście spotkać ma się Czesław Michniewicz. Selekcjoner reprezentacji Polski w piątek poleciał do Stanów, gdzie spędzi pół miesiąca. W tym czasie spotka się z kilkoma naszymi zawodnikami, m.in. Karolem Świderskim czy Patrykiem Klimalą. Michniewicz spotkać ma się jednak także właśnie ze Słonią.