Komisja Ligi postanowiła zawiesić Artura Boruca za czerwoną kartę z meczu z Wartą Poznań (0:1) oraz swoją działalność w mediach społecznościowych. Dodatkowo 41-latka czeka kara finansowa.
Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego tygodnia Legia Warszawa podejmowała na własnym boisku Wartę Poznań. Podopieczni Aleksandara Vukovicia przegrali 0:1 po fatalnym występie. Dodatkowo „Wojskowi” na kilka meczów stracili Artura Boruca.
Doświadczony bramkarz w 72. minucie starcia z „Zielonymi” nie wytrzymał ciśnienia i uderzył zawodnika gości, Dawida Szymonowicza. Arbiter nakazał Borucowi opuszczenie placu gry. Tam kapitan Legii również się nie popisał, ponieważ swoją złość wyładował na operatorze kamery, którego odepchnął.
Komisja Ligi przyjrzała się całej sprawie i postanowiono, że 41-latek zostanie zawieszony na trzy spotkania. Boruc będzie również zobowiązany do zapłacenia 25 tysięcy złotych kary.
– Komisja Ligi uznała, że agresywne zachowanie zawodnika nosiło znamiona naruszenia nietykalności cielesnej. Tego typu zachowania muszą być piętnowane w adekwatny sposób, bowiem są sprzeczne z Regulaminem Dyscyplinarnym i Kodeksem Etycznym PZPN. Komisja Ligi w wymiarze kary uwzględniła także zachowanie zawodnika, którego dopuścił się wobec operatora kamery. Przypadkowo zaszedł on drogę Borucowi, a odepchnięcie pracownika produkcji TV było nieadekwatne do zaistniałej sytuacji – powiedział przewodniczący komisji, Jarosław Poturnicki.
Na wymiar kary wpływ miała także aktywność Boruca w mediach społecznościowych. Zawodnik Legii na swoim koncie na portalu Instagram udostępniał wpisy, które obrażały arbitra meczu z Wartą. Chodzi m.in. o fotografię z podpisem „sędzia ch*j”.
– Uznaliśmy, że po raz kolejny nieodpowiednio ocenił pracę sędziego. Boruc dopuścił się już podobnego przewinienia w tym sezonie. Działał zatem w warunkach recydywy, co miało wpływ na zaostrzenie kary – dodał Poturnicki.