Kadra

Adam Nawałka otwarty na rozmowy z PZPN. Może wrócić do kadry, ale pod jednym warunkiem

Fot. Własne // Paweł Jerzmanowski

Paulo Sousa najprawdopodobniej odejdzie z reprezentacji Polski i przeniesie się do Brazylii. Portugalczyk ma być po słowie z Flamengo, które zaproponowało mu lukratywny kontrakt. Na razie 51-latek pozostaje selekcjonerem, jednak PZPN zaczyna szukać jego następcy. Tym może zostać… Adam Nawałka.

W święta pojawiły się informacje o możliwym odejściu Sousy jeszcze przed barażami o mistrzostwa świata. Z nich rozpętała się prawdziwa burza. Selekcjoner chce skorzystać z oferty, jaką otrzymał od Flamengo i porzucić reprezentację Polski.

Nie zgadza się na to PZPN i na razie kontrakt z Portugalczykiem pozostaje ważny. Kwestią czasu zdaje się jednak być moment, w którym umowa zostanie zerwana. W tym celu Cezary Kulesza musi sobie poszukać alternatywy.

Na rynku transferowym wskazywano już potencjalnych następców Sousy w kadrze. Przewijało się nazwisko Czesława Michniewicza, Michała Probierza czy nawet Macieja Skorży. „TVP Sport” ustaliło natomiast, że faworytem do objęcia „Biało-Czerwonych” staje się Adam Nawałka.

Były selekcjoner stawia jednak jeden warunek. Drużynę poprowadzi jedynie w barażach o wyjazd na mundial. Po marcowych starciach kadra trafiłaby w ręce innego szkoleniowca.

„Według naszych informacji były selekcjoner poprowadziłby kadrę tylko w meczach barażowych. Polska 24 marca zmierzy się z Rosją na Łużnikach. W przypadku zwycięstwa 29 marca w decydującym spotkaniu podejmie u siebie Szwecję lub Czechy”

Napisano na „TVP Sport”.