Zbigniew Boniek udzielił obszernego wywiadu Łukaszowi Wiśniowskiemu oraz Jakubowi Polkowskiemu. Rozmowa ukazała się na kanale „Foot Truck” w serwisie YouTube. Honorowy prezes PZPN w trakcie dyskusji zabrał głos na temat ostatniego meczu reprezentacji Polski. Pokusił się również o wskazanie przyczyn przegranej z Węgrami.
„Biało-Czerwoni” nie będą rozstawieni w barażach do mistrzostw świata. To konsekwencja straty punktów w rywalizacji z „Madziarami”. W związku z tym w półfinale play-offów nasi kadrowicze zagrają z teoretycznie silniejszym rywalem. W gronie potencjalnych przeciwników podopiecznych Paulo Sousy są Włosi, Portugalczycy, Szwedzi, Rosjanie, Szkoci oraz Walijczycy.
„Brakowało totalnie koncentracji i to było widać”
Przegrana z Węgrami odbiła się szerokim echem. Na ten temat wypowiedział się także Zbigniew Boniek, który uważa, że polskiej drużynie zabrakło koncentracji. Twierdzi jednak, że nasza reprezentacja powinna przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w ostatnim meczu, nawet grając w takim składzie personalnym.
– Pozostał smród. Wydaje mi się, że zrobił się taki klimat w ogóle na całym tym zgrupowaniu kadry. Była ta „Cashmania”. Matty Cash zostawał Polakiem. Więcej się o tym mówiło – rozpoczął Zbigniew Boniek.
– Z Andorą wygraliśmy, zanim zaczęliśmy w ogóle grać. Zrobił się trochę samograj, samouwielbienie. To spowodowało, że według mnie brakowało koncentracji w meczu z Węgrami – kontynuował.
– Nawet ta drużyna, która wyszła na ten mecz, powinna sobie absolutnie poradzić. My czasami mówimy, że mamy najlepsze pokolenie w historii polskiej piłki. Jeżeli ono gra bez Lewandowskiego, Zielińskiego i Glika, to powinno sobie znakomicie poradzić – stwierdził.
– Natomiast brakowało totalnie koncentracji i to było widać. Kto grał w piłkę, ten widzi, że tej drużynie brakowało takiego podłączenia pod prąd, koncentracji. Jakoś to będzie, i tak wygramy. Na koniec żeśmy się sami wrzucili w kłopoty – podsumował.
Źródło: Foot Truck