Matty Cash odebrał niedawno polski paszport i znalazł się na liście powołanych Paulo Sousy na listopadowe zgrupowanie. W meczach z Andorą i Węgrami 24-latek będzie mieć okazję zadebiutować w naszej reprezentacji. „Utratę” prawego obrońcy ocenił Gareth Southgate, selekcjoner angielskiej kadry.
Saga związana z obywatelstwem Casha dobiegła końca kilka dni temu. Piłkarz Aston Villi w końcu odebrał wszystkie dokumenty i może już występować w reprezentacji Polski. Teraz pozostaje tylko czekać na jego debiut.
Nie wszyscy są jednak zwolennikami 24-latka. Nie brakowało głosów, że chce grać dla Polski tylko dlatego, że reprezentacja Anglii ma niesamowicie dobrze obsadzoną prawą stronę defensywy. Cash zapewnia natomiast, że gra dla „Biało-Czerwonych” była dla niego marzeniem i bez wahania odrzuciłby propozycję od „Synów Albionu”.
Jednocześnie zapewnił, że Southgate nigdy nie kontaktował się z nim w tej sprawie. Selekcjoner reprezentacji Anglii skomentował jednak decyzję piłkarza Aston Villi.
„Straciliśmy Matty’ego Casha, który jest bardzo dobrym prawym obrońcą. Ale to pozycja, na której w naszej drużynie toczy się bardzo duża rywalizacja.
Reece James i Trent Alexander-Arnold prezentują wysoki poziom. Tino Livramento miał świetny początek sezonu, mamy jeszcze Tariqa Lampteya, Maxa Aaronsa. Kyle Walker był w najlepszej XI mistrzostw Europy, jest jeszcze Kieran Trippier”
Ocenił Southgate.