Polska piłka

Mateusz Borek bezlitosny dla Legii Warszawa. „To jest moim zdaniem w połowie trupiarnia”

grafika: własna/Krótka Piłka

Legia Warszawa od wielu tygodni na krajowym podwórku spisuje się poniżej oczekiwań. Co prawda mistrzowie Polski awansowali do fazy grupowej Ligi Europy, lecz notują porażkę za porażką w Ekstraklasie. Głos na temat stołecznego klubu zabrał Mateusz Borek w trakcie programu „Moc Futbolu”.

Z posadą szkoleniowca Legii pożegnał się Czesław Michniewicz. Jego następcą został Marek Gołębiewski, który podpisał umowę obowiązującą do końca aktualnego sezonu. Do tej pory drużyna ze stolicy kraju zgromadziła na swoim ligowym koncie zaledwie 9 punktów. Z tym dorobkiem plasuje się dopiero na 16. miejscu w tabeli.

„To jest moim zdaniem w połowie trupiarnia”

Mateusz Borek na antenie „Kanału Sportowego” wypowiedział się na temat problemów Legii. Dziennikarz twierdzi, że wina w głównej mierze leży po stronie osób, które są odpowiedzialne za politykę transferową mistrzów Polski.

– Kogo kupuje Legia? Najczęściej tych zawodników, których nie chce nikt inny, którzy są darmowi, którzy są możliwi do pozyskania przy wykorzystaniu inżynierii finansowej – dzisiaj dwa złote, a jutro dwanaście. Bierze też piłkarzy, którzy odpadają z innymi klubami z europejskich pucharów, są dla nich za drodzy i Legia wtedy może ich przejmować – rozpoczął Mateusz Borek.

– Przez pierwszy tydzień okresu przygotowawczego dostępnych było chyba siedmiu zawodników. Za chwilę potrzeba 20-22 piłkarzy na wysokim poziomie, żeby skutecznie rywalizować w europejskich pucharach i w lidze – kontynuował.

Borek w trakcie programu „Moc Futbolu” odniósł się również do dyspozycji poszczególnych legionistów. Według niego właśnie w tym tkwi największy problem zespołu na obecnym etapie sezonu.

– Spośród siedmiu może ośmiu piłkarzy, którzy w Legii potrafią grać w piłkę, to połowa z nich nie ma zdrowia do zawodowego sportu. Nie jesteś więc w stanie wystawić ich w czwartek i niedzielę, musisz rotować. To jest moim zdaniem w połowie trupiarnia – ocenił.

– Nie chcę rzucać nazwisk, ale topowy defensywny pomocnik Legii ma dzisiaj zdrowie na 60 minut normalnej piłki. Wystawiając go jako trener już wiesz, że musisz zrobić zmianę. I to jest patologia. Mówimy o futbolu na wyższym poziomie, ale nie mamy do tego zawodników – podsumował.

Źródło: Moc Futbolu

Dziennikarz portalu "Krótka Piłka". Pasjonat włoskiego Calcio oraz Bundesligi. Miłośnik siatkówki i piłki ręcznej. Kibic, którego błękitne serce bije w zachodniej części Londynu.