Były piłkarz PSG i reprezentacji Francji skrytykował swój były zespół za transfer Sergio Ramosa. Jego zdaniem niedawny kapitan Realu Madryt nie przyda się paryskiemu zespołowi.
Bezsprzecznie PSG zostało królem minionego okna transferowego. Zakupy, jakich dokonali katarscy szejkowie robią wrażenie: Leo Messi, Achraf Hakimi, Georgino Wijnaldum i Sergio Ramos, w szczególności, że wielu z nich przychodziło za darmo, ponieważ skończyły się umowy z poprzednimi klubami. Jednym z pierwszych wielkich transferów tego okna, było ogłoszenie pozyskania Sergio Ramosa. Hiszpan przez 16 lat był zawodnikiem i kapitanem Realu Madryt, dla którego rozegrał 469 spotkań. Wielu kibiców nie wyobrażało sobie defensora w innej koszulce niż Królewskich.
Ostatecznie pod koniec poprzedniego sezonu ogłoszono, że defensor m.in. z powodu coraz częstszych problemów ze zdrowiem, nie przedłuży umowy z madryckim zespołem. Problemem były też kwestie zarobkowe, którym Real nie chciał sprostać, nawet jak dla swojej legendy. Ostatecznie 35-latek odszedł z Realu i związał się z Paris Saint Germain, gdzie oprócz prezentowania na boisku swoich umiejętności, miał pomóc zespołowi z sferze mentalnej.
Piłkarz cały czas jednak jeszcze nie zadebiutował i nie wiadomo kiedy to nastąpi. PSG zapowiadało jego powrót już po przerwie reprezentacyjnej, jednak w meczu z Clermont Foot nie zagrał, a i występ w Lidze Mistrzów stoi pod znakiem zapytania. Wszystko jest to spowodowane kontuzją łydki, której obrońca nabawił się w trakcie okresu przygotowawczego.
Zdaniem byłego piłkarza PSG i reprezentacji Francji, a obecnie komentatora RMC Sport, Jerome Rothena, wicemistrzowie kraju popełnili błąd ściągając Ramosa.
Kiedy Ramos przyszedł do PSG, to wszyscy mówili, że zmieni mentalność. Ale dzisiaj Marquinhos i Kimpembe są dużo bardziej znaczący od niego. Same umiejętności motywacyjne nie wystarczą. Musi coś wnieść do drużyny także na boisku. Jeśli nie jest w stanie tego zrobić, to nie ma sensu go trzymać. Z tego powodu mam wrażenie, że podpisanie kontraktu z Ramosem było złym pomysłem PSG
powiedział Rothen
Jego zdaniem, biorąc pod uwagę wiek i ostatnie tygodnie, jego pobyt w paryskim klubie może upłynąć pod znakiem kontuzji oraz urazów.
Kontuzja łydki pod koniec kariery to naprawdę zła wiadomość. To uraz, z którego rzadko dochodzi się do pełnej sprawności. Gdy zawodnik będzie pracował na większej intensywności, to może nie być w stanie dokończyć meczu czy treningu. W dodatku w pewnym wieku musi rozegrać kilka meczów, by wrócić do formy. Czy Ramos będzie w stanie to zrobić, jeśli będzie mu doskwierał ciągły ból? Mam poważne wątpliwości
dodał były piłkarz
Kontrakt Ramosa obowiązuje do czerwca 2023 roku.