Absurdalna sytuacja miała miejsce w Portugalii podczas transferu japońskiej legendy Keisuke Honda. 34-latek po pięciu dniach pobytu w klubie, musiał opuścić Portimoense.
Honda swoje najlepsze lata ma już za sobą. Miał swój świetny okres w CSKA Moskwa i AC Milanie. Niedawno podpisał kontrakt z portugalskim Portimoense.
W klubie spędził pięć dni. Został oficjalnie zaprezentowany i wydawało się, że jest gotowy do zadebiutowania w nowych barwach. Okazało się jednak, że Portimoense nie było w stanie zarejestrować Japończyka. W Portugalii wolny agent podpisany po okienku transferowym musi być bez klubu od października.
Keisuke Honda w grudniu został zwolniony z kontraktu z brazylijskiego Botafogo. Oznacza to, że nie mógł zostać zgłoszony do Primiera Liga