Trener Górnika zapowiedział transferową ofensywę. Wskazał aż pięciu zawodników. „Mamy wytypowane”

Górnik Zabrze mimo słabszej końcówki rundy jesiennej pozostaje jedną z największych niespodzianek obecnego sezonu Ekstraklasy. „Trójkolorowi” przez długi czas przewodzili tabeli, a zimę rozpoczną w ścisłej czołówce ligi, choć ich pozycja może jeszcze ulec zmianie po zaległych meczach Rakowa Częstochowa i Jagiellonii Białystok.
Ostatnie tygodnie były dla zespołu Michala Gašparíka wyraźnie trudniejsze. W czterech spotkaniach Górnik zdobył zaledwie jeden punkt, co nieco ostudziło nastroje przy Roosevelta. Mimo tego w klubie nadal panuje przekonanie, że obecny sezon może zakończyć się czymś więcej niż tylko spokojnym utrzymaniem.
Zabrzanie pozostają w grze o Puchar Polski i w ćwierćfinale zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań. W lidze strata do ścisłej czołówki jest niewielka, ale by realnie myśleć o walce o najwyższe cele, potrzebne będą wzmocnienia.
Jakie pozycje chce wzmocnić Górnik Zabrze zimą?
W rozmowie z portalem Roosevelta81.pl Michal Gašparík jasno określił, gdzie klub widzi największe braki kadrowe. Na liście priorytetów znalazły się:
- napastnik (pozycja „9”) – brak skuteczności Barbosy i Tsirigotisa sprawił, że jedyną realną opcją pozostał Sondre
- skrzydło – temat uzależniony od sytuacji kadrowej i dostępnych opcji rynkowych
- środek pola – potrzeba głębi składu na wypadek kontuzji i pauz kartkowych
- lewa obrona – Erik Janža nie ma realnej konkurencji
- prawa obrona – wzmocnienie rozważane z myślą o przyszłości
– Wiemy czego nam potrzeba, by ten potencjał był jeszcze większy i by poprawić naszą grę. Mamy wytypowane kluczowe pozycje… – podkreślił szkoleniowiec Górnika.
Wszystko wskazuje na to, że mimo trudnej sytuacji finansowej Górnik Zabrze nie zamierza przespać zimowego okna. Klub jasno określił swoje potrzeby, a najbliższe tygodnie pokażą, czy uda się je zrealizować na rynku transferowym.





