Zmiażdżył Legię używając trzech liter. Jednym słowem dobitnie ocenił warszawski zespół

Legia Warszawa znów zawiodła. W czwartkowym meczu Ligi Konferencji przegrała 1:2 z FC Noah, co praktycznie przekreśla jej szanse na awans do fazy pucharowej. Po spotkaniu w studiu Polsatu Sport bardzo mocno głos zabrał Roman Kołtoń.
Stołeczny zespół od tygodni wygląda fatalnie. Legia nie wygrała żadnego z ostatnich dziesięciu meczów o stawkę, w Ekstraklasie spadła do strefy spadkowej, a w europejskich rozgrywkach ugrzęzła na dnie tabeli grupowej.
W Armenii również nie było przełomu. Po szybko zdobytej bramce przez Miletę Rajovicia gospodarze odwrócili wynik, wykorzystując poważne błędy defensywy „Wojskowych”. Kluczowe trafienia dla Noah zanotowali Matheus Aiás i Nardin Mulahusejnović. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Po końcowym gwizdku w studiu Polsatu Sport padły bardzo mocne słowa. Roman Kołtoń jasno podkreślił, że problemem nie jest jedynie fatalna forma zawodników.
– Ja bym użył jednego słowa. Trzy litery: dno. Naprawdę, to jest dno, co Legia dzisiaj zagrała. Piłkarskie dno, wynikające też z zarządzania przez ostatnie tygodnie – powiedział.
Dziennikarz zaznaczył, że obecny kryzys to efekt błędów popełnianych w klubie od dłuższego czasu.
– Tu nie ma przypadku, to jest zwieńczenie pewnych rzeczy, które zadziały się w klubie. Nie ma przypadku w tym, jak Legia zaprezentowała się w Armenii – dodał.





