Trzęsienie ziemi w Rapidzie Wiedeń! Wszystko przez to, co stało się w meczu z Rakowem

Raków Częstochowa w czwartek odniósł jedno z najbardziej przekonujących zwycięstw w tej edycji Ligi Konferencji. Drużyna Marka Papszuna pokonała Rapid Wiedeń aż 4:1, mimo że w tle toczy się saga transferowa związana z możliwym odejściem szkoleniowca do Legii Warszawa.
To już druga w tym sezonie wizyta Rapidu w Polsce i druga dotkliwa porażka. O ile początek rozgrywek w wykonaniu wiedeńczyków wyglądał obiecująco, o tyle ostatnie tygodnie były katastrofalne. Z dwunastu poprzednich spotkań Rapid wygrał tylko trzy.
Piątkowy komunikat klubu nie pozostawił złudzeń — porażka z Rakowem była gwoździem do trumny. Rapid Wiedeń poinformował o zwolnieniu Petera Stögera.
Dyrektor sportowy klubu tak uzasadnił decyzję:
– Ta decyzja jest niezwykle trudna, ponieważ bardzo cenię Petera i jego sztab za ich kompetencje. Jednak wydarzenia w ostatnich tygodniach sprawiają, że to zwolnienie było konieczne. Z ostatnich dwunastu starć przegraliśmy osiem. Po ostatniej przerwie reprezentacyjnej wierzyliśmy w poprawę, jednak mecze tak w lidze, jak i w Polsce utwierdziły nas w przekonaniu, że należy coś zmienić. Żałuję, że nasza współpraca kończy się wcześniej, niż oczekiwano – powiedział.
Tymczasowo zespół przejął Stefan Kulovits.
Rapid wciąż ma szansę na awans z grupy, ale sytuacja drużyny stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Raków dzięki czwartkowemu zwycięstwu umocnił się na pozycji dającej bezpośredni awans do 1/8 finału.





